"W matni" - Kościół w latach II wojny światowej

PAP |

publikacja 05.12.2010 13:05

Książka pt. "W matni. Kościół na ziemiach polskich w latach II wojny światowej" ukazuje losy księży wspierających żołnierzy podziemia, a także pomaga zrozumieć działania i postawy duchownych, którym zarzucano współpracę z okupantem niemieckim i sowieckim.

"W matni" - Kościół w latach II wojny światowej Publikacja ukazała się nakładem Wydawnictwa Naukowego PWN

Publikacja kreśli również obraz życia religijnego podczas okupacji.

"W matni", to praca zbiorowa pod redakcją naukową Bartłomieja Noszczaka. Na książkę składają teksty Małgorzaty Krupeckiej o życiu religijno-społecznym na terenach zajętych przez Niemcy i Związek Radziecki, Bartłomieja Noszczaka o represjach wobec Kościoła katolickiego. Jest także rozdział autorstwa Michała Barcikowskiego poświęcony postawie Watykanu wobec Kościoła w okupowanej Polsce. Michał Kurkiewicz i Monika Plutecka omawiają relacje: Kościół-okupanci i Kościół-Polskie Państwo Podziemne.

Kurkiewicz i Plutecka przedstawiają działalność duchowieństwa w strukturach konspiracyjnych. Kreślą m.in. sylwetki ks. Tadeusza Jachimowskiego - naczelnego kapelana Sił Zbrojnych w Kraju, ks. Stefana Wyszyńskiego - przyszłego prymasa Polski, kapelanów powstania warszawskiego - o. Tomasza Rostworowskiego, ks. Jana Ziei i ks. Zygmunta Trószyńskiego. Para współautorów prezentuje ponadto wojenne życiorysy bpa Czesława Sokołowskiego, oskarżanego przez Delegaturę Rządu RP na Kraj o współpracę z hitlerowskim okupantem, i bpa Stanisława Adamskiego posądzanego o wspieranie antypolskiej polityki Niemców na Śląsku. Piszą ponadto o ks. Wilhelmie Kubszy, kapelanie armii Berlinga utworzonej w ZSRR na rozkaz Stalina.

Kurkiewicz i Plutecka obalają zarzuty wobec bp Sokołowskiego, administratora apostolskiego diecezji podlaskiej o to, że gościł Niemców i urządzał z nimi libacje, błogosławił włoskich żołnierzy idących na front wschodni, karał księży współpracujących z podziemiem. Powołując się na najnowsze badania dowodzą, że biskup nie mógł przyjmować Gestapo w swoim pałacu, bo go wcześniej stamtąd usunięto. Nie błogosławił też żołnierzy włoskich, a byli oni jedynie na mszy św. przez niego odprawianej.

Para historyków podejmuje ponadto próbę zrozumienia postawy bpa Stanisława Adamskiego wobec niemieckich okupantów. Konspiracyjne władze zarzucały ordynariuszowi katowickiemu, że radził swoim polskim diecezjanom, by wpisywali się na Volkslisty. Istotnie tak było. Jednak - jak wyjaśniają - biskup otrzymał w tej sprawie aprobatę Stolicy Apostolskiej. Ponadto kierował się dobrem wiernych. Osoby, które nie podpisały Volkslisty, były wysiedlane ze Śląska do Generalnej Guberni. Taki los spotkał samego ordynariusza. Bp Adamski zadeklarował wobec hitlerowców narodowość polską i jako Polak został deportowany do Krakowa.

Kurkiewicz i Plutecka zajmują się także losem ks. Wilhelma Kubsza, dziekana Wojska Polskiego w ZSRR. Wcześniej kapłan był aresztowany przez hitlerowców i skazany na śmierć, uniknął rozstrzelania dzięki pomocy austriackiego żołnierza. Uciekł do lasu. Na zachodniej Białorusi służył w różnych formacjach partyzanckich kontrolowanych przez Sowietów. Dzięki temu, że zdobył zawód technika dentystycznego, służył w leśnych oddziałach, jako lekarz. Pełniąc posługę dziekana w armii Berlinga, a następnie służąc w Lublinie u boku nowej ludowej władzy, nie godził się na prześladowania akowców, tortury więźniów politycznych. Swoje wystąpienia przeciw tym praktykom przypłacił zwolnieniem z wojska. Niewiele brakowało, a zapłaciłby życiem. NKWD zorganizowała na niego zamach - został wepchnięty pod pociąg, lecz cudem ocalał.

Publikacja ukazała się nakładem Wydawnictwa Naukowego PWN w serii Biblioteka II Wojny Światowej.