Kard. Ruini modli się, aby nie doszo w Niemczech do schizmy

Krzysztof Bronk

VATICANNEWS.VA |

publikacja 04.05.2021 19:33

... i przypomina, że papież w liście do katolików w Niemczech prosił ich o zachowanie więzów z Kościołem powszechnym.

Kard. Camillo Ruini Marek Piekara/Agencja GN Kard. Camillo Ruini

Ryzyko schizmy istnieje, ale ufam, że z Bożą pomocą uda się je przezwyciężyć – mówi kard. Camillo Ruini, komentując aktualną sytuację w Niemczech, a w szczególności zapowiedzianą na 10 maja akcję publicznego błogosławienia związków gejowskich wbrew oficjalnemu zakazowi ze strony Stolicy Apostolskiej. Wieloletni przewodniczący Episkopatu Włoch przypomina, że przed dwoma laty Papież Franciszek w liście do katolików w Niemczech prosił ich o zachowanie więzów z Kościołem powszechnym.

Kard. Ruini zauważa, że Papież Franciszek stara się nie zaogniać konfliktu z niemieckim Kościołem, wiedząc jak wiele zła może z tego wyniknąć. Jego zdaniem świadczy o tym formuła użyta na zakończenie noty Kongregacji Nauki Wiary na temat zakazu błogosławienia związków jednopłciowych. Stwierdza się w niej, że Franciszek został poinformowany o tym dokumencie i wyraził zgodę na jego publikację. W wypadku wielu innych dokumentów Papież angażuje się jeszcze bardziej, zatwierdzając dokument i nakazując go opublikować.

Kard. Runi potwierdza jednak, że sytuacja w Niemczech jest trudna. Narodowa droga synodalna jasno formułuje swoje cele. Są wśród nich nie tylko uznanie związków jednopłciowych, ale również kapłaństwo kobiet, zniesienie celibatu i interkomunia.

Odnosząc się do akcji demonstracyjnego błogosławienia par gejowskich, włoski kardynał zauważa, że kapłani, którzy chcą to zrobić, wykraczają poza swe uprawnienia. Nikt w Kościele nie ma takiej władzy. Błogosławić można tylko to, co jest zgodne z zamysłem Boga – przypomina kard. Runi, cytując watykański dokument. Osoby można oczywiście błogosławić, ale by się nawróciły, a nie by trwały w grzechu. Sam Bóg błogosławi człowieka, aby pozwolił się przemienić, ale również i On nie może błogosławić grzechu. Tu nie chodzi tylko o to, że Kościół postanowił czegoś nie robić, ale jest to rzecz, której Kościół nie może zrobić. W konsekwencji, nikt w Kościele nie ma do tego prawa – dodaje kard. Ruini w wywiadzie dla dziennika Il Foglio.