Arcybiskup Damaszku: Syrii grozi katastrofa

Łukasz Sośniak SJ

VATICANNEWS.VA |

publikacja 16.02.2021 17:25

Bilans wojny w Syrii, to prawie milion zabitych, 13 milionów przesiedleńców i zaginionych, liczne miasta zniszczone i zamienione na obozy dla uchodźców.

Do normalności daleko ATEF SAFADI /PAP/EPA Do normalności daleko
Żołnierze izraelscy w Kunejtrze, do niedawna pod administracją syryjską

„Grozi nam katastrofa. W państwie dominuje chaos, bo do skutków wojny dochodzą jeszcze konsekwencje dewastacji gospodarczej. Covid-19 to tylko kropka nad i” – uważa maronicki arcybiskup Damaszku. Stąd tak ważne są dzieła miłosierdzia prowadzone przez Kościół. Hierarcha wezwał do ich wspierania i promocji.

W orędziu na zbliżający się Wielki Post abp Samir Nassar podkreślił, że Kościół od samego początku nie pozostaje bezczynny. Zajmuje się opieką zdrowotną i organizuje liczne programy duszpasterskie dla młodzieży. Prowadzi ośrodki terapii i pomocy rodzinom w trudnościach, nie tylko tych ekonomicznych. „Prawie 100 tys. mieszkańców naszego kraju jest niepełnosprawnych w wyniku urazów doznanych na wojnie, mają amputowane ręce lub nogi, a kraj nie potrafi zająć się nimi w sposób wystarczający, zarówno od strony fizycznej jak i psychologicznej. Stąd nasze działania” – napisał abp Nassar.

Ordynariusz Damaszku zaznaczył, że konflikt w Syrii był najokrutniejszym, jaki widział świat po II wojnie światowej. „Dlatego jako Kościół nie możemy uchylić się od podjęcia wyzwania odbudowy naszego kraju, zwłaszcza, że sankcje gospodarcze ograniczają znacząco pomoc, którą moglibyśmy otrzymać z zewnątrz” – napisał abp Nassar. „Nie sądziłem, że tak łatwo i szybko można zniszczyć cały kraj. Wierzę jednak, że Pan czuwa nad swoim ludem i nie pozwoli, aby jego łódź zatonęła” – czytamy w liście.