Złotoryja. Msza św. dla zakochanych

Jakub Zakrawacz

publikacja 14.02.2021 18:28

Niezwykła oprawa, bo i ważny temat. Sobotnia Msza św. została poświęcona miłości, która ma przecież tylko jedno Źródło.

Złotoryja. Msza św. dla zakochanych Jakub Zakrawacz /Foto Gość Liturgii przewodniczył o. Roch Jerzy Dudek OFM.

W sobotę 13 lutego w parafii pw. św. Jadwigi Śląskiej w Złotoryi odbyła się Eucharystia poświęcona miłości.

Love, love, love

Foto Gość DODANE 14.02.2021 AKTUALIZACJA 15.02.2021

Love, love, love

Miłość niejedno ma imię, ale tylko jedno pochodzenie. Do złotoryjskiej parafii pw. św. Jadwigi Śląskiej przybyli zakochani, którzy mogli dowiedzieć się na ten temat trochę więcej.

więcej »


Program wydarzenia zawierał w sobie Mszę św., przerwę na kawę oraz adorację Najświętszego Sakramentu. Eucharystii o godz. 20 przewodniczył o. Roch Jerzy Dudek OFM, wikariusz. - Pomysł wyszedł od świeckich z naszych dwóch złotoryjskich parafii - św. Jadwigi Śląskiej oraz Narodzenia NMP - mówi. - W czasie, kiedy wszystko było pozamykane, pojawiło się pytanie: dokąd można pójść? - tłumaczy. Odpowiedź miała przyjść w przeddzień wspomnienia św. Walentego, patrona zakochanych.

- Nasi ojcowie podobnych akcji organizują nam bardzo wiele, zawsze jesteśmy bardzo mile zaskoczeni - mówiła Beata Woźniak. - Co sądzimy o tej? Jeszcze nie wiemy - śmiał się Stanisław Woźniak.

Wiernym ukazał się zaraz widok niezwykle przyozdobionej świątyni. Cztery podświetlane litery tworzące wyraz "love", kolorowe światełka, świece, a na posadzce płatki kwiatów... - No i jak tu nie chodzić do tego kościoła?! - zachwycali się wchodzący. - Chcieliśmy trochę zaszaleć - komentuje z uśmiechem o. Roch. - Nie ma lepszego miejsca, w którym moglibyśmy się spotkać. Bóg z nieskończonej miłości ofiaruje siebie za nas, chce nas tą najprawdziwszą miłością nakarmić - mówił franciszkanin. - Miłość jest tylko jedna - tłumaczył zebranym.

Specjalnie na wydarzenie, wraz ze swoimi drugimi połówkami, przybyli z Legnicy bracia Krzysztof i Daniel. - Czujemy się bardzo związani z tą parafią - mówił pierwszy z nich, którzy przyjechał z żoną Beatą. - Służyliśmy tutaj do Mszy św. przez ponad 20 lat. Każde takie wydarzenie nas przyciąga - dodał drugi, któremu towarzyszyła narzeczona Joanna.

- Często słyszymy w kościele: "Miłujmy Boga", a do żony mówimy: "Kocham cię". Musimy pamiętać, że zarówno miłość Boża, jak i miłość małżeńska mają to samo Źródło. Nie możemy oddzielać tych dwóch rzeczywistości - podkreślał o Roch.