Lesbos: dzieci myślą o samobójstwie

Eryk Gumulak SJ

VATICANNEWS.VA |

publikacja 14.01.2021 17:44

Europa złamała obietnicę. Na prochach Morii miał powstać nowoczesny kompleks, który pomógłby zachować uchodźcom ludzką godność

Lesbos: dzieci myślą o samobójstwie Jakub Szymczuk /Foto Gość Uchodźcy na Lesbos.

Tymczasem powstał obóz namiotowy Kara Tepe i jest on daleki od europejskich standardów. Lekarze alarmują o tragicznym stanie zdrowia psychicznego dzieci w Kara Tepe.

Coraz więcej dzieci przejawia tendencje samobójcze. Dorośli żyją w nieludzkich warunkach. Skargi dochodzące z Lesbos pozostają niezauważone przez Unię Europejską. Morię zniszczył pożar. Dlatego władze Lesbos wybudowały w szybkim tempie nowy kompleks Kara Tepe, który przypomina bardziej obozowisko Beduinów niż obóz dla uchodźców z obiecanymi europejskimi standardami. Został on utworzony na mocy porozumienia między rządem greckim a Unią Europejską. W „beduińskim” obozie przebywa obecnie około 7.800 uchodźców.

Alessandra Saibene, koordynatorka organizacji: „Lekarze bez granic” w Lesbos, powiedziała: „Różnica w stosunku do Mori polega na tym, że obóz ten został zbudowany w celu polepszenia standardów, godnych dla ludności. To oczywiste, że zawsze mówimy o porównaniu dwóch podobnych koszmarów”. Czterdzieści procent uchodźców w obozie to dzieci, które „nadal mieszkają w namiotach” i które doświadczają ogromnych trudności. Jest środek zimy, w ostatnich dniach w obozie pada deszcz, a w nocy temperatury drastycznie spadają. Dzieci zaczynają chorować. O panującej sytuacji w obozie opowiedziała rozgłośni papieskiej Alessandra Saibene.

 

„Polityka europejska i międzynarodowa ze swoimi prawami nie ułatwiają nam życia. Uchodźcy nadal nie mogą korzystać ze swoich praw i zachować godność. Ciężko więc liczyć na pomoc międzynarodową – podkreśla Saibene. – W obozie mamy wielu pacjentów z problemami psychicznymi, nie mamy możliwości, żeby im pomóc. Brakuje specjalistów, leków. COVID-19 jest dla nas wielkim utrudnieniem, doszły nowe restrykcje, a z nimi ogromne braki w podstawowej pomocy zdrowotnej w obozie. Dzieci cierpią straszliwie, mają poważne problemy psychiczne. Tylko w zeszłym roku odnotowaliśmy 50 przypadków dzieci z zamiarem popełnienia samobójstwa. To znaczy, że niektórzy już próbują popełnić samobójstwo, a inni zaczynają o tym myśleć”.“