publikacja 19.11.2020 00:00
Jeszcze gdy żyli Jan Paweł II i Prymas Tysiąclecia, panowało przekonanie o ich świętości. Nie powinno więc dziwić, że muzeum im poświęcone niemal dotyka nieba.
Muzeum gromadzi pamiątki po dwóch wielkich Polakach.
tomasz gołąb /foto gość
Nad warszawskim Wilanowem góruje Świątynia Opatrzności Bożej. Okazuje się jednak, że w swych murach kryje nie tylko przestrzenie sakralne. W koronie kopuły kościoła, na 27. metrze nad ziemią, znajduje się Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego. – Korona wyobraża pierścień symbolizujący zaślubiny papieża i prymasa z Kościołem – wyjaśnia nam zastępca dyrektora muzeum Grzegorz Polak. Takich symboli jest oczywiście dużo więcej, właściwie za każdym eksponatem kryją się głębsze znaczenie i historia.
Stworzenie muzeum było poważnym wyzwaniem. W Polsce istnieje bardzo dużo miejsc pamięci Jana Pawła II i nieco mniej ku czci prymasa Wyszyńskiego. Stolica poważnego muzeum im poświęconego nie miała, co z pewnością było brakiem, który pilnie należało nadrobić. Inicjatorem powstania muzeum był metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. Wyzwaniem była koncepcja przedstawienia w jednej placówce dwóch wielkich Polaków. Ponadto w ostatnich latach formy prezentacji muzealnych przeszły technologiczną rewolucję, zwykłe gabloty czy plansze zastąpiły m.in. multimedialne prezentacje. Twórcy warszawskiej placówki sprostali tym wyzwaniom.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł