Chrystus nas wykupił

Małgorzata Borkowska OSB

GN 42/2020 |

publikacja 15.10.2020 00:00

Co mają na myśli ludzie, którzy często używają słowa „przekleństwo”.

Chrystus nas wykupił Gerrit van Honthorst, Syn marnotrawny, olej na płótnie, 1623, Stara Pinakoteka, Monachium

Skoro go używają, chyba wiedzą, co ono oznacza; zwłaszcza że ten temat traktują jako bardzo ważny, a samo słowo jako teologicznie nośne. W potocznym ludzkim języku przekleństwo może oznaczać: a) czynność złorzeczenia przez jednego człowieka drugiemu i b) trwałe odrzucenie przez Boga, owocujące już tu, na ziemi, serią nieszczęść. Co bardziej zabobonni są nawet przekonani, że jedno może wywołać drugie i że jeśli komuś ciotka powiedziała: „Idź do diabła”, to już od takiego kogoś Bóg odstępuje, a diabeł go dopada jak swego. Z takim absurdem nie warto nawet polemizować, gdyż wymaga on wiary, że to ciotka (a nie Bóg) rządzi światem.

Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.