PAP |
publikacja 11.10.2020 09:18
433 migrantów przybyło w sobotę w ciągu kilku godzin na włoską wyspę Lampedusa. Większość z nich stanowią Tunezyjczycy. Wszyscy przybysze trafią na kwarantannę, którą odbędą na statku. To nowa, po przerwie, fala migracyjna na tę małą wyspę.
Roman Koszowski /Foto Gość
Obóz dla imigrantów przybywających z Afryki na Lampedusę
Migranci przypłynęli na pokładzie 15 małych łodzi. Na każdej było od 9 do 55 osób, także kobiety i dzieci.
Na lądzie zostali przejęci przez karabinierów, którzy odprowadzili ich do punktu rejestracji, tzw. hot spotu. W ostatnich dniach był on pusty, bo ludzie przybyli wcześniej po kwarantannie zostali przewiezieni na Sycylię.
W niedzielę oczekiwany jest na Lampedusie następny statek, na którym migranci będą przechodzić obowiązkową kwarantannę.
Ponieważ Tunezyjczycy nie mają prawa ubiegać się we Włoszech o azyl, są odsyłani do kraju pochodzenia.