Żywy Różaniec u Strażniczki Wiary

Kamil Gąszowski

publikacja 03.10.2020 16:25

Przedstawiciele róż różańcowych przyjechali do bardzkiego sanktuarium spotkać się z Maryją, do której codziennie wznoszą swoje modlitwy.

Pielgrzymi mieli okazję pomodlić się przed figurką Matki Bożej Kamil Gąszowski /Foto Gość Pielgrzymi mieli okazję pomodlić się przed figurką Matki Bożej

Jak przyznaje diecezjalny moderator Żywego Różańca, ks. Paweł Kuriata, jest to stowarzyszenie, które liczebnie jest największe w diecezji.

W każdej parafii, nawet tej najmniejszej istnieją róże różańcowe omadlające sprawy parafii, Kościoła i rodzin. Chociaż pośród członków tej grupy modlitewnej przeważają kobiety to wśród pielgrzymów było również wielu mężczyzn, a nawet rodzin z dziećmi.

– Zachęcam, aby odkryć modlitwę różańcową na nowo. To nie jest tylko powtarzanie „zdrowaśek”, ale przede wszystkim kontemplacja. Modlitwę tę ukochał również prymas Stefan Wyszyński, na którego beatyfikację ciągle czekamy. Wierzę, że on w niebie z różańcem w ręku za nami oręduje i prosi, abyśmy każdego dnia umieli łączyć codzienność z rozważaniami różańcowymi – mówi ks. P. Kuriata.

W tym roku, ze względu na ograniczenia związane z epidemią na pielgrzymkę do sanktuarium Matki Bożej Strażniczki Wiary w Bardzie przybyli jedynie przedstawiciele parafialni. – Ludzie potrzebują się zjednoczyć. Mam świadomość, że w tym roku będzie inaczej, ale każdego roku bazylika w Bardzie była wypełniona po brzegi – dodaje.

Biskup Marek Mendyk dziękując wszystkim za przybycie w tym trudnym czasie wskazywał, że żaden czas nie jest idealny, ale właśnie teraz jest szczególnie potrzebna modlitwa, która ludziom może przywrócić nadzieję. – Przybywamy do tego miejsca, tak jak przychodzi się do mamy. Pamiętamy, że każda mama daje dziecku to co jest najlepsze. Maryja, nasz mama, daje nam do rąk jako pomoc różaniec święty. Sama forma odmawiania różańca angażująca umysł, wyobraźnię i uczucia jest źródłem wewnętrznego pokoju i wewnętrznego ładu. Powiem więcej – jest źródłem wewnętrznej radości i nadziei. Dlaczego? Bo jest to modlitwa ponadczasowa. Modlitwa dla wszystkich. W tajemnicach różańcowych każdy może odnaleźć siebie ze swoimi sprawami, ze swoim codziennymi problemami – mówił do zebranych ordynariusz diecezji.

Po Eucharystii uczestnicy pielgrzymki mieli okazję z bliska pomodlić się przed figurą Matki Bożej, a po krótkiej przerwie na posiłek przeszli procesyjnie po różańcowych dróżkach okalających bardzkie sanktuarium. – Jest to pierwsza sobota miesiąca, rozważając tajemnice radosne życia Pana Jezusa i Maryi chcemy oddawać się Jej Niepokalanemu Sercu w niewolę – mówi ks. P. Kuriata.