Cisza na Krajnie

Szymon Babuchowski

GN 33/2020 |

publikacja 13.08.2020 00:00

Tym, co najbardziej uderza po przyjeździe do Górki Klasztornej, jest cisza. Tutaj czuje się Ducha, to miejsce, za którym się tęskni – twierdzą odwiedzający najstarsze sanktuarium maryjne w Polsce.

Pierwszy kościół wybudowano w 1111 roku, obecny pochodzi  z XVII wieku. Henryk Przondziono /foto gość Pierwszy kościół wybudowano w 1111 roku, obecny pochodzi z XVII wieku.

Krążenia ramion, skręty tułowia, półprzysiady i skłony. Dużo śmiechu przy tym. Dzień zaczął się od modlitwy, ale zaraz potem jest gimnastyka w klasztornym ogrodzie. Bo – jak podkreśla ks. Piotr Wypych MSF, ekonom sanktuarium w Górce Klasztornej – Duch buduje na naturze, na ciele. Rozumieją to dobrze uczestnicy Góreckich Rekolekcji Maryjnych, korzystający nie tylko z duchowych dóbr najstarszego sanktuarium maryjnego w Polsce, ale także z… pełnowartościowej diety warzywno-owocowej na bazie wody z tutejszej studzienki.

Kult nie do spalenia

Cudowne właściwości tej wody znane są od – bagatela! –1079 roku. To właśnie wtedy miejscowemu pasterzowi ukazała się w Gaju Góreckim, na dębie, Matka Boża z Dzieciątkiem. „Nie w obrazie jakim malowanym od malarza, nie w osobie rzniętej od snycerza, ale w Swojej prawdziwej osobie, wielką jasnością otoczona, na ręce lewej maleńkiego Jezusa piastująca, nad studnią w tym gaju wykopaną od pasterzy, pokazała ubogiemu pastuszce natenczas przy studni bydło pasącemu, co i samo bydło, widząc to niezwyczajne widowisko, czyli cud, choć nierozumne, poklękało” – zapisali sześć wieków później bernardyńscy kronikarze. Nie wiadomo, z jakiego źródła zaczerpnęli datę tego wydarzenia, ale niewątpliwie jest ona znacząca. W tym samym roku zginął przecież na krakowskiej Skałce biskup Stanisław ze Szczepanowa. Natomiast tu, na drugim końcu Polski, niedaleko dzisiejszej Piły – na ziemi nieprzypadkowo nazywanej Krajną, od słów: „kraniec, kraj” – ukazała się Ta, która leczy rany. I choć pierwszy drewniany kościół, wybudowany nad studzienką w 1111 r., został pod koniec XVI wieku spalony przez protestantkę Urszulę Krotowską, to jednak nie udało się zniszczyć kultu Matki Bożej. Sędzia nakielski Zygmunt Raczyński sprowadził w 1638 r. do Górki bernardynów, którzy rozpoczęli budowę obecnej, murowanej świątyni. Obok niej powstał duży barokowy kompleks klasztorny, który do dziś zachwyca swoją urodą.

Od prawie stu lat tutejszym sanktuarium opiekują się misjonarze Świętej Rodziny. Słynący łaskami obraz Matki Bożej Góreckiej spłonął wprawdzie w pożarze z 1907 r., jednak w 1954 r. prof. Jerzy Hoppen z Akademii Sztuk Pięknych w Toruniu namalował nowy, też urzekający pięknem. Jedenaście lat później wizerunek koronował osobiście prymas Polski kard. Stefan Wyszyński. – To właśnie on spopularyzował to miejsce – twierdzi ks. Janusz Jezusek MSF, dyrektor tutejszego domu rekolekcyjnego.

Dostępne jest 25% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.