Wyłącz komputer i wyjdź na podwórko!

Kamil Gąszowski

publikacja 08.06.2020 16:02

Słowo "trzepak" jest dzieciom nieznane. Dla ich rodziców jest synonimem wolności i źródłem najpiękniejszych wspomnień z dzieciństwa.

Twórcy projektu "Lato na podwórku" przekonują, że do dobrej zabawy potrzeba niewiele. Fundacja "Ładne Historie" Twórcy projektu "Lato na podwórku" przekonują, że do dobrej zabawy potrzeba niewiele.

Maria Zięba jest pomysłodawczynią projektu "Lato na podwórku", który od 5 lat z powodzeniem jest realizowany w Świdnicy. Pomysł wziął się z potrzeby zagospodarowania czasu dzieciom, które z różnych powodów większość wakacji spędzają w mieście, ale przez kolejne lata przerodził się w projekt służący zaktywizowaniu wszystkich dzieci do twórczej zabawy i oderwaniu ich od świata wirtualnego.

- Mamy piękne podwórka, z placami zabaw, ale dzieci nie potrafią bawić się tak, jak my w dzieciństwie. Funkcjonują w innym świecie, gdzie nawiązywanie relacji społecznych jest coraz trudniejsze. Chcemy opowiadać o tym, że warto przełamywać się i poznawać ludzi z sąsiedztwa. W tym roku, po 3 miesiącach zdalnej edukacji, mamy poczucie, że takie spotkania są jeszcze bardziej potrzebne niż wcześniej - opowiada o projekcie Maria.

W ramach projektu odbywają się różnorodne zajęcia dla dzieci w każdym wieku - od artystycznych i plastycznych po taneczne i teatralne.

- W tym roku uporządkowaliśmy program i tematem będzie "Przyszłość". Będziemy w twórczy sposób rozmawiać o przyszłości dotyczącej nas, naszego podwórka, naszego otoczenia. Poruszymy kwestię odpowiedzialności za przyszłość, m.in. w kontekście ekologii, ale będziemy także marzyć, jak mogłyby wyglądać różne funkcje przedmiotów w przyszłości. Będzie dużo różnych zabaw, jesteśmy także otwarci na propozycje uczestników i wolontariuszy. Najlepiej sprawdzają się jednak stare, dobre gry podwórkowe. Okazuje się, że to się nigdy nie starzeje - uśmiecha się.

Nad wszystkim czuwają wykwalifikowane animatorki, ale organizatorzy projektu poszukują także wolontariuszy. - Marzy nam się grupa 30 ochotników. Zajęcia odbywają się przez całe wakacje, to jest w sumie 50 spotkań. Szukamy ludzi w każdym wieku. Mam nadzieję, że nasze rozmowy z Uniwersytetem Trzeciego Wieku zaowocują tym, że będzie z nami więcej babć i dziadków. Na wolontariuszy czeka dużo ciekawych szkoleń, które nie są obowiązkowe, ale myślę, że pozwolą zdobyć nowe umiejętności. Dla osób, które myślą o pracy z dziećmi, jest to świetna okazja, aby zdobyć doświadczenie - Maria zachęca do zaangażowania się w wakacyjny wolontariat.

Więcej szczegółów na temat projektu i wolontariatu można znaleźć na stronie fundacji.