publikacja 04.06.2020 00:00
O szansie na pogłębienie wiary w dobie pandemii, błędach w reagowaniu na pedofilię oraz zaangażowaniu Kościoła w sferę polityczną mówi przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.
Roman Koszowski /Foto Gość
Bogumił Łoziński: Jaki wpływ na wiarę Polaków ma epidemia koronawirusa?
Abp Stanisław Gądecki: Już od dawna nie musieliśmy w Polsce stawiać czoła sytuacjom zagrażającym całemu społeczeństwu. Ani powietrze (zaraza), ani wojna, ani pożoga czy głód nie dotknęły nas od wielu lat z taką mocą, a wraz z rosnącym poczuciem bezpieczeństwa słabła też siła śpiewanych w kościele suplikacji. Obecnie epidemia postawiła każdego z nas osobiście i całą wspólnotę Kościoła wobec sytuacji granicznej, a rosnąca liczba osób zarażonych oraz kolejne przypadki śmiertelne wołają o głębszy namysł.
Święty Paweł mówi, że „Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra” (Rz 8,28). Zamrożenie życia społecznego, jakiego doświadczyliśmy, jest także próbą naszej wiary. Nie mogliśmy swobodnie uczestniczyć w liturgii Kościoła, ale otrzymaliśmy jedyną w swoim rodzaju szansę na pogłębienie naszej wiary i bardziej świadome jej przeżywanie. Wiele osób doświadczyło w tym czasie pogłębienia duchowego przygotowania do Eucharystii w warunkach domowych, a także budzenia w sobie szczerego żalu za grzechy. W normalnych warunkach wystarczyło czasami bezrefleksyjne pójście do kościoła i wydawało się nam, że już należycie spełniliśmy obowiązek. Teraz poczuliśmy, że aby tak się stało, trzeba naprawdę zaangażować się wewnętrznie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł