Biskupi obawiają się traktowania Afrykanów jako “królików doświadczalnych”

KAI |

publikacja 07.05.2020 20:40

I nie bez podstaw. Bo co znaczy, że Afryka ma być - jak chcą niektórzy naukowcy - poligonem doświadczalnym dla leczenia COVID-19?

W Kenii Zbiory Jan Hlebowicz /Foto Gość W Kenii

Kenia w ramach zainicjowanego przez Światową Organizację Solidarity Trial przystąpiła do grupy krajów, w których podjęto testy mające na celu znalezienia lekarstwa na Covid-19. Cześć biskupów tego kraju zaapelowała o ostrożność. Wezwali oni naukowców do ścisłego przestrzegania procedur i standardów bezpieczeństwa, aby, jak to ujęli, „zwykli ludzie nie stali się królikami doświadczalnymi”. „Na tym etapie nie popieram badań na ludziach. Testy na szczepionkę powinny zacząć się od zwierząt, a kiedy wiadomo, że działają, wtedy leki te mogą być podawane ludziom” – podkreślił w rozmowie z Catholic News Service bp Joseph Ndembu Mbatia, przewodniczący komisji zdrowia Konferencji Biskupów Katolickich Kenii.

Kenijscy naukowcy dołączą do międzynarodowych ekspertów w ramach Solidarity Trial, których zadaniem będzie ustalenie, czy niektóre leki przeciwretrowirusowe i przeciwmalaryczne mogą być stosowane w leczeniu koronawirusa SARS CoV-2. Ich zadaniem będzie przetestowanie działania kilku terapii. Bp Dominic Kimengich z diecezji Eldoret przyznał, że jest to pilne zadanie, ale, jak zauważył, trzeba mieć pewność, że nikt ni będzie zmuszany do testów i służył jako królik doświadczalny.

W kwietniu br. wypowiedzi dwóch francuskich naukowców, sugerujące, że Afryka powinna być poligonem doświadczalnym dla leczenia śmiertelnego wirusa, wywołały prawdziwą burzę, a różni przywódcy religijni i grupy na tym kontynencie nie kryli szoku, jakie te słowa wywołały. W reakcji Ogólnoafrykańska Konferencja Kościołów (AACC) stwierdziła, że wizerunek Afryki jako źródła i obiektu wszelkich kłopotów i problemów, wykreowany przez tego typu komentarze naukowców, poniża afrykańską godność.

Do 7 maja Kenia potwierdziła 582 przypadki Covid-19. Dotąd zmarło tam z tego powodu 26 osób. Większość zakażeń dotknęła ubogich mieszańców Nairobi i Mombasy.