Kard. Tagle o siedmiu latach pontyfikatu Franciszka

KAI |

publikacja 13.03.2020 10:57

„Ogromne bogactwo nauczania i gestów".

kard. Luis Tagle ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość kard. Luis Tagle

„Ogromne bogactwo nauczania i gestów otrzymaliśmy od papieża Franciszka w ciągu ostatnich siedmiu lat” – powiedział kard. Luis Antonio Tagle w rozmowie z portalem Vatican News. Nowy prefekt Kongregacji Ewangelizacji Narodów osobiście chwali szczególnie papieża za jeden jego dar: “zdolność do budowania bliskości”. Jak wyznał, że sam wiele się nauczył od niego jako „pasterz Manili”, który jeszcze kilka tygodni temu pracował jako arcybiskup stolicy Filipin. Siedem lat temu 13 marca 2013 r. kard. Jorge Mario Bergoglio, arcybiskup Buenos Aires został wybrany na papieża.

„Zwracanie uwagi na osoby w tłumie. Utrzymywanie osobistego kontaktu w środku dużej organizacji lub biurokracji kościelnej. Akceptując własne ograniczenia i potrzebę posiadania współpracowników wobec nadludzkich oczekiwań i wiedząc, że jesteś się sługą, a nie zbawcą. Jorge Mario Bergoglio podjął ten styl papiestwa” – powiedział kard. Tagle, który poznał kard. Bergoglio jeszcze przed konklawe. Przypomniał, że z kard. Bergoglio pracował razem w Sekretariacie Synodu Biskupów w latach 2005–2008.

“Jestem pod wrażeniem tego, co wniósł do papiestwa swoją prostotą, humorem i sumiennością, które zawsze w nim obserwowałem. Praktycznie podczas wszystkich spotkań z nim, na początku, zawsze nie pytał o codzienną działalność, ale pytał: „jak się mają twoi rodzice?” Wielu postrzega w papieżu wpływowy motor ludzkości. Widzę w nim i w naszych rozmowach realizację przypowieści o Bożej bliskości i współczuciu. Będąc taką parabolą papież Franciszek może zmienić historię” – zaznaczył kard. Tagle.

Kardynał nawiązał do konklawe sprzed siedmiu lat, w których sam wziął udział. Było to dla niego „wyjątkowe, wielopłaszczyznowe doświadczenie”. Przypomniał, że abp Bergoglio został mianowany kardynałem przez Jana Pawła II w 2001 roku. Podczas konklawe większość opowiadała się za wyborem arcybiskupa Buenos Aires.

“Kiedy kardynał Bergoglio podczas wyborów otrzymał wymaganą liczbę głosów, wybuchła radość wśród kardynałów, którzy go oklaskiwali i dziękowali Bogu, który ponownie pokazał nam, że On nie zawiedzie swego Kościoła. Kard. Bergoglio siedział z pochyloną głową. Mój entuzjazm przerodził się w patos. W jego pochylonej postawie dostrzegłem ciężar posłuszeństwa nowego papieża, uklęknięcie przed tajemniczą wolą Boga. Kiedy dołączyliśmy do papieża, aby powitać rzesze zgromadzone na Placu św. Piotra, zdałem sobie sprawę, że nowy papież jest darem, który Bóg odsłania nam powoli w trakcie tego pontyfikatu” – powiedział kard. Tagle.

Przypomniał, że z pragnieniem Franciszka jest tworzenie “ubogiego Kościoła dla ubogich”. Jego zdaniem papież idzie drogą Jezusa i odpowiada na tę podstawową troskę Kościoła. Zwrócił przy tym uwagę, że szczególna miłość, jaką chrześcijanie muszą okazywać tym, którzy są na marginesie społeczeństwa, nie jest wynalazkiem papieża Franciszka. “To jest apel do wszystkich chrześcijan, aby szli tą drogą” – zaznaczył.

„Biblia, praktyka Kościoła od samego początku, nauka społeczna Kościoła, świadectwo męczenników i świętych oraz trwała misja Kościoła wobec ubogich i odrzuconych na przestrzeni wieków jest symfonią, którą słyszymy i do której powinniśmy się dostroić tymi środkami, którymi dysponujemy. Powinniśmy wnieść siebie, swój czas, nasze talenty, nasze bogactwo. Proponuję nawiązanie bardziej osobistych kontaktów i spotkań z ludźmi poranionymi i biednymi. Ale podczas takich spotkań musimy pozwolić, aby nasze serca zostały poruszone i doprowadzić do modlitwy, abyśmy mogli usłyszeć Jezusa przemawiającego do ubogich” – powiedział kard. Tagle.

Zadaniem nowego prefekta Kongregacji Ewangelizacji Narodów kolejnym istotnym elementem pontyfikatu papieża z Argentyny jest troska o „Kościół misyjny”, który wychodzi do ludzi i ma wpływ na „konkretne sytuacje świata”, aby nieść dobrą nowinę słowami i czynami.

„Misja lub ewangelizacja jest podstawą istnienia Kościoła. Nie możemy jednak zapominać, że papież Franciszek podkreśla również, że misja musi rodzić się z prawdziwego spotkania z Jezusem, z doświadczenia wiary i przekonania, że Jezus nas kocha i zbawia oraz z radosnego serca, które poruszone Duchem Świętym, dzieli się z innymi, aby nasza radość była pełna (por. 1 J 1, 4). Bez Jezusa i Ducha Świętego misja nie jest wyjściem, gdyż pochodzi ona od Ojca. Inaczej będzie to ludzki projekt, program społeczny lub obywatelski, który sam w sobie może być dobry, ale nie jest misją chrześcijańską ani kościelną w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Autentyczna misja chrześcijańska potrzebuje autentycznych świadków! Potrzebujemy autentycznych misjonarzy, nie tylko pracowników. Mamy nadzieję, że możemy utrzymać i promować tę orientację w Kongregacji Ewangelizacji Narodów” – powiedział filipiński purpurat.

Z okazji rocznicy pontyfikatu kard. Tagle życzy papieżowi, aby „mógł dalej odkrywać i świadczyć o Bożych darach i obietnicach dla Kościoła dzisiaj”. “Niech papież Franciszek będzie otoczony modlitwą i miłością wielu ludzi. Ojcze Święty, bądź zdrów i pełen radości!” – życzy kardynał Tagle.