Dramat migrantów na turecko-greckiej granicy

VATICANNEWS.VA |

publikacja 11.03.2020 18:16

Trwa dramat migrantów zwiezionych na turecko-grecką granicę. Wczorajsza wizyta prezydenta Turcji w Brukseli nie przyniosła rozwiązania. Recep Tayyip Erdogan domaga się od Unii Europejskiej dodatkowych funduszy, a przede wszystkim wsparcia w wojnie z Syrią. Unijni politycy nie zamierzają natomiast ustępować wobec szantażu tureckiego przywódcy.

Dramat migrantów na turecko-greckiej granicy TOLGA BOZOGLU/PAP/EPA Rodzina migrantów przy granicy w Edirne, 20.03.2020

Najbardziej cierpią na tym migranci, których Turcy zwieźli na granicę z Grecją, obiecując im, że będą się mogli przedostać do Europy. Na miejscu był Nello Scavo, wysłannik włoskiego dziennika katolickiego Avvenire.

„Ludzi używa się tam jako nową niekonwencjonalną broń między mocarstwami. Sami to widzieliśmy i mamy to dobrze udokumentowane. Na granicy z Grecją stłoczono wielotysięczne tłumy migrantów, choć z góry wiedziano, że i tak nie będą mogli przekroczyć tej granicy. Należy się spodziewać coraz silniejszych starć na granicy – powiedział Radiu Watykańskiemu Nello Scavo. – Ze swej strony reagują również władze greckie. Użyto gazów łzawiących. To samo robią też Turcy. Widzieliśmy, jak turecka policja bije migrantów, bo nie chcieli forsować granicy z Grecją. Migranci znaleźli się zatem pod obstrzałem z obydwu stron.“