publikacja 02.03.2020 09:41
II niedziela Wielkiego Postu... Wezwanie dosłuchania Boga. Sedno całej historii zbawienia.
Couleur z Pixabay
Słuchać...
Ale nie tak, by drugim uchem wypadło. Tak, by słowa Boga stawały się naszym życiem
Grzech, ten popełniony w Edenie każdy inny też, to nieposłuszeństwo wobec Boga wynikłe z braku zaufania do niego. Nie słuchamy Boga, bo wydaje nam się, że schował przed nami jakieś dobro, a my właśnie je też odkrywamy. A zło jest złem. Owoce drzewa zakazanego wydają się smakowite, ale zawsze są nadgniłe i robaczywe...
Chrystus zbawił nas przez posłuszeństwo - aż do śmierci - i do tego posłuszeństwa wyrosłego z zaufania Bogu Ojcu wszyscy jesteśmy wezwani.
Uchodźcy u naszych bram? A może zamiast iść za głosem tak zwanego rozsądku, który nakazuje egoistycznie się zamknąć, jednak posłuchać Boga i wymyślić, jak przynajmniej część z nich sensownie przyjąć? Trzeba przebaczyć? To przebaczajmy. Trzeba przeprosić, wyciągnąć rękę do zgody? To przepraszajmy....
Portal Wiara.pl