publikacja 23.01.2020 00:00
Niewyobrażalne niemieckie zbrodnie były możliwe, gdyż oprawcy odrzucili Boga.
Paweł Supernak /pap
Jak mógł człowiek do tego stopnia pogardzać człowiekiem? Było to możliwe dlatego, że pogardził nawet Bogiem. Tylko bezbożna ideologia mogła zaplanować i przeprowadzić zagładę całego narodu – powiedział św. Jan Paweł II w Instytucie Yad Vashem w 2000 r. A w przesłaniu z okazji 60. rocznicy wyzwolenia obozu w Auschwitz zwrócił uwagę na miłość, jaką wielu okazywało współwięźniom i która w ostatecznym rozrachunku zwyciężyła.
– Dzięki postawie ich wszystkich potwierdziła się prawda, która tak często pojawia się w Biblii: choć człowiek jest zdolny do czynienia zła, nawet ogromnego zła, to zło nie będzie miało ostatniego słowa. Nawet w otchłani cierpienia może zwyciężać miłość. Oświęcimskie świadectwo tej miłości nie może zostać zapomniane – podkreślił.
Dwa wymiary, na które zwraca uwagę papież Jan Paweł II – odrzucenie Boga i zwycięstwo miłości nad złem – wskazują drogę duchowej refleksji nad tragedią w Auschwitz i innymi zbrodniami III Rzeszy.
Do jakiej potworności byłeś zdolny
Ludzie wierzący zadają sobie pytanie, gdzie był Bóg, gdy niemieccy naziści dokonywali ludobójstwa w Auschwitz i wielu innych miejscach. Jak mógł dopuścić do tak niewyobrażalnego cierpienia. Wielu, szczególnie więźniów hitlerowskich obozów, odpowiedź na nie doprowadziła do utraty wiary.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.