Sąd ograniczył możliwość prowadzania akcji "Stop Pedofilii"

KAI |

publikacja 02.10.2019 22:30

Fundacja Pro-Prawo do życia poinformowała, że będzie odwoływać się od postanowienia gdańskiego sądu, który ograniczył możliwość prowadzenia kampanii społecznej "Stop Pedofilii".

Temida jest ślepa Roman Koszowski /Foto Gość Temida jest ślepa

Organizacja LGBT Tolerado wytoczyła proces Fundacji Pro-Prawo do życia, domagając się m.in. zaprzestania prowadzenia przez Fundację ogólnopolskiej kampanii społecznej "Stop Pedofilii", która polega na informowaniu Polaków o konsekwencjach praktyk homoseksualnych, powiązaniach między homoseksualizmem a pedofilią oraz ostrzeganiu rodziców przed tzw. edukacją seksualną.

Na wniosek aktywistów LGBT, Sąd Okręgowy w Gdańsku wydał 26 września postanowienie, aby na czas trwania procesu ograniczyć Fundacji możliwość prowadzenia akcji "Stop Pedofilii", w celu zabezpieczenia roszczeń Tolerado.

Sąd zakazał wolontariuszom Fundacji publikowania zdjęć homoseksualistów z tęczową flagą wraz z takimi hasłami jak „Pederaści żyją średnio 20 lat krócej”, „Czyny pedofilskie zdarzają się wśród homoseksualistów 20 razy częściej”, lub „Tacy chcą edukować twoje dzieci. Powstrzymaj ich”.

Zakaz dotyczy banerów wielkopowierzchniowych, plakatów, ulotek, stron internetowych Fundacji oraz nadruków na pojazdach i komunikatów dźwiękowych z megafonów.

Zdaniem Fundacji, ograniczono jej "nie tylko możliwość informowania Polaków o powiązaniach między homoseksualizmem i pedofilią oraz o konsekwencjach oddawania się praktykom homoseksualnym, ale również mówienia o epidemii AIDS wśród homoseksualistów, co jest powszechnie znanym faktem, zarówno naukowym, jak i statystycznym".

"Sędziowie przyznali równocześnie, że działania Fundacji Pro-Prawo do życia mają duży i realny wpływ na opinię społeczną w całej Polsce" - stwierdzono w przesłanym KAI oświadczeniu FPPŻ.

Postanowienie gdańskiego sądu jest nieprawomocne. Fundacja zapowiedziała, że będzie się od niego odwoływać a akcja "Stop Pedofilii" będzie kontynuowana. Fundacja podkreśla również, że pojawiające się w mediach doniesienia o nielegalności aktualnych działań Fundacji są nieprawdziwe.

Jednocześnie działacze Fundacji informują, że pozytywnie oceniają tę część postanowienia sądu, która dotyczy tzw. edukacji seksualnej. Aktywiści LGBT wnioskowali do sądu również o to, aby zakazać Fundacji informowania Polaków na temat Standardów Edukacji Seksualnej WHO, w ramach których dzieci są seksualizowane w szkołach i przedszkolach.

"Sąd oddalił tę część wniosku oznajmiając, iż postulaty uczenia małych dzieci masturbacji i wyrażania zgody na seks są faktycznie obecne w Standardach WHO" - poinformowali działacze Fundacji.