Abp Ryś o księdzu Misiaku

ap/PAP

publikacja 24.08.2019 10:00

Metropolita łódzki był gościem w programie redakcji katolickiej TVP1 "Studio Raban". Co odpowiedział młodym na pytanie o ks. Michała?

Abp Ryś o księdzu Misiaku

Wiosną tego roku ks. Michał Misiak, jeden z najbardziej rozpoznawalnych duszpasterzy w archidiecezji łódzkiej, zaciągnął na siebie ekskomunikę i został wykluczony z Kościoła katolickiego. W lipcu karę ekskomuniki zdjął z niego abp Grzegorz Ryś, metropolita łódzki.

O swojej decyzji poinformował wówczas na stronie internetowej archidiecezji łódzkiej. "W oparciu o kanon 1355 par. 2 Kodeksu Prawa kanonicznego, mając na uwadze podjęty przez księdza czas pokuty i nawrócenia i złożone przede mną wyznanie wiary, niniejszym zwalniam księdza z kary ekskomuniki wiążącej mocą samego prawa, którą zaciągnął Ksiądz 24 maja br.". Jak zaznaczył arcybiskup, podjęcie decyzji - po wniosku skierowanym przez ks. Misiaka - poprzedziła seria rozmów z duchownym.

W sobotę 24 sierpnia abp Ryś był gościem w programie redakcji katolickiej TVP1 "Studio Raban". Młodzież pytała metropolitę między innymi o księdza Misiaka. Arcybiskup tłumaczył, że rozmowy, jakie przeprowadził ze znanym duszpasterzem, traktuje na tym samym poziomie, co spowiedź sakramentalną, dlatego nie może wszystkiego mówić. Zwrócił uwagę, że z księdzem Michałem rozmawia przez ostatnie dwa lata, a nie przez ostatni miesiąc. Owocem tych rozmów na razie jest zdjęcie z duchownego kary kościelnej.

- On ma teraz taki czas na własne rekolekcje, też na jakąś spokojną lekturę i mam nadzieję, że na koniec sierpnia, odnajdziemy miejsce w łódzkim kościele, gdzie będę mógł z całym spokojem go posłać - powiedział abp Ryś.

Przeczytaj także: "W imieniu Jezusa przejmujemy to miasto" - usłyszałem. Ciarki na plecach.

Pytany o celibat metropolita łódzki odpowiedział, że nie dopuściłby ks. Misiaka z powrotem do posługi w kościele, gdyby nie to, że złożył przede nim wyznanie wiary i przyrzeczenie takie, jakie ksiądz składa przed święceniami, gdzie przyjmuje też prawo Kościoła.

- Celibat jest charyzmatem - wyjaśnił abp Ryś. - To jest coś, co człowiek w sobie, jako charyzmat, jako dar Ducha Świętego musi odkryć. Ale też z charyzmatem bywa tak, że on przygasa. Wtedy trzeba go w sobie rozpalać. To św. Paweł pisze do Tymoteusza: "Zachęcam Cię, abyś na nowo rozpalił charyzmat Boży, który jest w Tobie" - mówił arcybiskup i dodał, że w sprawie ks. Michała jest pełen dobrych myśli.

Ks. Michał Misiak, kapłan archidiecezji łódzkiej, znany jest z niekonwencjonalnych działań duszpasterskich. Był organizatorem Chrystoteki - imprezy, podczas której młodzi ludzie mogli posłuchać muzyki, potańczyć, a także się wyspowiadać. Był twórcą chrześcijańskiej szkoły tańca Dance Hope, w której uczyła się przede wszystkim młodzież z trudnych środowisk. Nocą spacerował po ulicach centrum Łodzi i spowiadał. Walczył przeciwko dopalaczom, poszedł z kolędą do agencji towarzyskiej.