Kard. Maradiaga wzywa rodaków do wyjścia z mroku korupcji

VATICANNEWS.VA |

publikacja 20.08.2019 20:25

Według organizacji Transparency International Honduras w 2018 roku zajmował niechlubne 29 miejsce wśród najbardziej skorumpowanych krajów świata.

Kard. Maradiaga wzywa rodaków do wyjścia z mroku korupcji Gabriele Merk / CC-SA 3.0 Kardynał Óscar Andrés Rodríguez Maradiaga

O wyjście z mroku korupcji, zła i niesprawiedliwości zaapelował do swoich rodaków kard. Oscar Rodriguez Maradiaga, arcybiskup Tegucigalpy w Hondurasie. Według organizacji Transparency International Honduras w 2018 roku zajmował niechlubne 29 miejsce wśród najbardziej skorumpowanych krajów świata. Bardzo wiele dziedzin życia publicznego dotkniętych jest głębokim kryzysem moralnym, począwszy od wymiaru sprawiedliwości, a skończywszy na różnych szczeblach władzy.

Ponadto w kraju szerzy się okrutna przemoc ze strony gangów złożonych często z młodych ludzi, a zajmujących się przestępczością zorganizowaną oraz przemytem narkotyków. Honduras należy do jednego z najbardziej niebezpieczniejszych krajów świata. Średnia zabójstw to prawie 44 na 100 tys. mieszkańców. Fatalne warunki życia zmuszają wielu mieszkańców do opuszczenia ojczyzny i szukania za granicą szansy na lepsze życie. Wielu podąża w karawanach ciągnących przez całą Amerykę Środkową w stronę granicy ze Stanami Zjednoczonymi.

W niedzielnym kazaniu, w stołecznej katedrze, kard. Maradiaga zwrócił uwagę, że Jezus przyniósł na ziemię ogień zdolny zniszczyć przemoc, kłamstwo, niesprawiedliwość, które zalewają świat. Podobnie ogień Ducha Świętego jest zdolny do radykalnej przemiany życia. Ten ogień, który przenika do serc ludzi pozostaje jednak czymś innym niż ogień, który niszczy lasy czy wybucha podczas demonstracji i protestów. Pokój przynoszony przez Jezusa może również prowokować konflikty, ponieważ nie jest owocem dyplomatycznych kalkulacji i nie może współistnieć z żadną formą zła. Kard. Maradiaga odniósł się także do etykietowania tych, którzy walczą o sprawiedliwość społeczną mianem komunistów. Podkreślił, że w ten sposób ludzie nie tylko giną od kul pistoletu, ale również są zabijani słowami.