Kard. Zen skrytykował watykańskie "wytyczne" dla księży chińskich

KAI |

publikacja 07.07.2019 09:02

Kardynał Joseph Zen Ze-kiun, który w latach 2002-09 był biskupem Hongkongu, ostro i jednoznacznie skrytykował ogłoszone niedawno przez Watykan "Wskazówki duszpasterskie" dla duchownych w Chinach. Zachęcają one tamtejszych księży katolickich, aby nie sprzeciwiali się nowym przepisom reżimu komunistycznego, które wymagają, że aby móc nadal pełnić posługę duszpasterską, duchowni muszą wystąpić do władz o formalną rejestrację.

Kard. Zen skrytykował watykańskie "wytyczne" dla księży chińskich HENRYK PRZONDZIONO /Foto Gość Kardynał Joseph Zen Ze-kiun

5 lipca 87-letni purpurat ogłosił w internecie swoje liczne „dubia” (wątpliwości) co do tego dokumentu. Jego zdaniem wytyczne watykańskie „postawiły na głowie wszystko, co jest normalne i co nie” a zawarte w nich zalecenia jawnie naruszają zasady teologii moralnej. Odnosząc się do tekstu, który mają podpisywać przy rejestracji biskupi i księża, kard. Zen zauważył, że w świetle przepisów watykańskich „podpisywanie wszystkiego, czego zażąda rząd, jest w porządku – być może także z zawartym w piśmie stwierdzeniem, z którym podpisujący się nie zgadza”.

Można w ten sposób usprawiedliwić nawet odejście od wiary – stwierdził kardynał-senior i dodał, że ci, którzy zredagowali takie wytyczne, być może spodziewali się, że godna ubolewania mniejszość w Chinach „umrze naturalną śmiercią”. Wyjaśnił, że ma tu na myśli nie tylko księży „podziemnych”, lecz także wielu braci i siostry z Kościoła oficjalnego, którzy wytrwale pracowali na rzecz zmiany, mając zaufanie do Stolicy Apostolskiej.

Zwrócił przy tym uwagę, że rząd nie dotrzymuje własnych obietnic szanowania nauki katolickiej i przy podpisywaniu wspomnianych umów przez księży żąda od nich niemal zawsze zaakceptowania zasady niezależności, autonomii i samorządu kościelnego, co pozostaje w sprzeczności z istotą Kościoła katolickiego, zarządzanego centralnie przez papieża. W tym kontekście kardynał przypomniał, że Benedykt XVI w swym słynnym liście do katolików w Chinach z maja 2007 zaznaczył wyraźnie, że duchowni i wierni nie mogą podejmować działań i gestów, które byłyby sprzeczne z ich sumieniem katolickim.

Kard. Zen zapewnił, że modli się o to, aby w jego „umiłowanej ojczyźnie nie umarła prawdziwa wiara”.

Opublikowane 28 czerwca wytyczne Watykanu zalecają chińskim biskupom i księżom, aby przy rejestrowaniu się w urzędzie zwracali uwagę w pisemnym lub ustnym oświadczeniu na swój obowiązek dochowania wierności nauce katolickiej. Przypominają zarazem, że tajność nie jest normalnym stanem życia Kościoła. Duszpasterze i wierni decydują się na nią jedynie wtedy, gdy wymaga tego zachowanie nienaruszonej wiary.

Dlatego też Stolica Apostolska prosi (nie używając jednak wprost słowa „rząd”, co kardynał porównuje z dawnym zwyczajem omijania tytułu i imienia cesarza), aby cywilna rejestracja duchownych odbywała się z poszanowaniem sumienia i głębokich katolickich przekonań tych osób. Jednocześnie wezwała władze do poprawy postępowania rejestracyjnego oraz niestosowania jakichkolwiek nacisków wobec duchownych.

We wrześniu ub. roku Stolica Apostolska podpisała tymczasowe porozumienie z Chinami na temat nominacji biskupów. Kard. Zen był i jest zdecydowanym przeciwnikiem takiego zbliżenia, obawia się bowiem, że może się to negatywnie odbić na katolickim Kościele „podziemnym” w Państwie Środka.