Sri Lanka: Rekonsekracja kościoła św. Antoniego w Kolombo

VATICANNEWS.VA |

publikacja 13.06.2019 20:31

W Kolombo na Sri Lance odbyła się rekonsekracja zniszczonego w wyniku zamachu terrorystycznego w czasie Świąt Wielkanocnych kościoła św. Antoniego. Towarzyszyła jej modlitwa o dobrego przywódcę kraju zdolnego ukarać osoby odpowiedzialne za zamachy, w których zginęło 258 osób.

Sri Lanka: Rekonsekracja kościoła św. Antoniego w Kolombo Marek Piekara /Foto Gość Sri Lanka potrzebuje przywództwa, działającego na rzecz kraju, a nie dla utrzymania się przy władzy - mówił kard. Malcolm Ranjith

Kard. Malcolm Ranjith przemawiając do wiernych w odrestaurowanej świątyni, wyraził wątpliwość, czy wyspa jest w stanie wyjść z kryzysu po skoordynowanych atakach samobójczych z 21 kwietnia. Lankijski hieracha zwrócił uwagę, że kraj potrzebuje przywództwa, działającego na rzecz kraju, a nie dla utrzymania się przy władzy. Chodzi o ludzi z silnym kręgosłupem, którzy nie będą chronić winnych i nie będą obawiać się ukarania przestepców. W nabożeństwie, które odbyło się w trzech językach uczestniczyło tysiące ludzi, w tym również politycy.

Prezydent Sri Lanki Maithripala Sirisena przedłużył stan wyjątkowy w kraju o kolejnych trzydzieści dni. Spotkał się także z poważną krytyką, że jeszcze jako minister obrony oraz prawa i porządku nie podjął żadnych działań w odpowiedzi na wcześniejsze ostrzeżenia przed atakami wielkanocnymi. Natomiast premier Sri Lanki Ranil Wickremesinghe publicznie przeprosił za niedociągnięcia w zapewnieniu bezpieczeństwa, które pozwoliły terrorystom na przeprowadzenie zamachów. Władze zapewniają, że wszyscy odpowiedzialni za ataki w niedzielę wielkanocną zostali zabici lub aresztowani. Stoi za nimi lokalna grupa dżihadystów, powiązana z tzw. Państwem Islamskim.

Kościół św. Antoniego pochodzi z 1740 roku i jest uczęszczany nie tylko przez katolików. Gdy jego rekonstrukcja była bliska zakończenia pojawił się w nim premier Indii Narendra Modi, który złożył niezapowiedzianą wizytę i oddał hołd wszystkim ofiarom. Premierzy Indii i Sri Lanki rozmawiali wtedy o sposobach przeciwdziałania atakom ze strony bojowników oraz o przeciwstawianiu się ekstremizmowi religijnemu. Policja i siły bezpieczeństwa otrzymały szerokie uprawnienia do aresztowania oraz zatrzymywania podejrzanych przez dłuższy okres czasu.