Majowe przy kapliczkach. Także w Warszawie

Joanna Jureczko-Wilk

publikacja 30.04.2019 16:13

W maju śpiew Litanii Loretańskiej można usłyszeć nie tylko w kościołach, ale też na warszawskich podwórkach i nieopodal Kolumny Zygmunta.

Przed figurą Matki Bożej Passawskiej na Krakowskim Przedmieściu nabożeństwo majowe odprawiane jest we wtorki o 18.30. Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość Przed figurą Matki Bożej Passawskiej na Krakowskim Przedmieściu nabożeństwo majowe odprawiane jest we wtorki o 18.30.

Ksiądz Mirosław Jaworski, jak co roku zaprosił parafian na majowe, odprawiane w środy przy kapliczkach na terenie parafii św. Stefana Króla na Sielcach. Jedna z nich to sporych rozmiarów kapliczka, wciśnięta w ogrodzenie Łazienek Królewskich, przy ul. Podchorążych – powstała prawdopodobnie na początku XX w. Druga stoi w podwórku przedwojennej kamienicy przy ul. Hołówki, w którym mieszkał i z którego poszedł walczyć w Powstaniu Warszawskim Krzysztof Kamil Baczyński, poeta z pokolenia Kolumbów.

Trzecim miejscem modlitw jest kapliczka przy ul. Czerniakowskiej 42,  którą ufundowała w 1942 r. pani Adamska, prosząc o opiekę Matkę Bożą w trudny wojenny czas. Śpiewać litanię na Podchorążych, Czerniakowską czy Hołówki przychodzi teraz nawet 150 osób

- Teraz wiele warszawskich kapliczek jest pięknie odrestaurowanych. To dobrze, ale nie można patrzeć na nie tylko w kategoriach estetycznych. Są przede wszystkim miejscami modlitwy, trwającej nieraz od kilku pokoleń – podkreśla ks. Jaworski.

Tradycja majowej, wieczornej modlitwy przy pięknie ozdobionych przydrożnych krzyżach i kapliczkach nie upadła, bo znajdują się coraz to nowi jej kontynuatorzy. Majowe w plenerze w wybrane dni organizują księża marianie z parafii Matki Bożej z Lourdes na Pradze i ojcowie karmelici w soleckiej parafii Świętej Trójcy.

- Na Solcu jesteśmy od niespełna dwóch lat. Zastaliśmy tutaj piękny zwyczaj śpiewania ku czci Matki Bożej przy kapliczkach i chcemy go podtrzymać – mówi o. Tobiasz Zarzecki OCD, przełożony karmelitańskiej wspólnoty. Dlatego również w tym roku ojcowie karmelici we wtorki o godz. 19 będą modlić się z mieszkańcami w różnych miejscach Powiśla.

Wieczorny śpiew ku czci Maryi słychać też na ulicach wokół budującego się kościoła Matki Bożej Pompejańskiej na Tarchominie, w parafii Imienia NMP w Międzylesiu, św. Hieronima w Starej Miłośnie, św. Izydora w Markach, św. Franciszka w Izabelinie.7 maja o 19 zabrzmi w przedwojennej kamienicy przy Marszałkowskiej 43, przy kapliczce Matki Bożej. 

Od ubiegłego roku mogą go też usłyszeć przechodnie w samym centrum stolicy - na Krakowskim Przedmieściu. Przed figurą Matki Bożej Passawskiej, która jest drugim po Kolumnie Zygmunta, najstarszym pomnikiem Warszawy, modlący zbierają się we wtorki o 18.30. Pierwsze majowe już jutro. Jeśli jednak okaże się, że ze względu na festyny z okazji 1 maja, zaśpiewanie litanii przed figurą byłoby trudne, chętni do modlitwy przejdą w okolice kościoła ojców paulinów za Barbakanem. Najpierw chwalą Maryję litanią, a potem otwierają śpiewniki i intonują dawne pieśni maryjne.

To właśnie nieco dalej Krakowskiego Przedmieścia, w bazylice Świętego Krzyża Księża Misjonarze św. Wincentego a Paulo w 1852 r. odprawili pierwsze w Warszawie nabożeństwo majowe. Jego propagatorem był ks. Andrzej Dorobis CM, ówczesny wizytator Polskiej Prowincji Zgromadzenia Misjonarzy i jednocześnie proboszcz parafii Świętego Krzyża.

Jezuita ks. Teofil Bzowski w 1927 r. pisał o majowych modlitwach w plenerze: „Zwyczaj taki zapoczątkowały panie polskie, które w wielu miejscowościach, zanim jeszcze nabożeństwo zostało wprowadzone do kościołów, odprawiały je ze służbą i ludem po dworach(…). Pokochał to nabożeństwo i lud wiejski, bo je często odprawia pod krzyżem lub przy kapliczkach przydrożnych”. Teraz nabożeństwa majowe są odprawiane w bazylice Świętego Krzyża o 18.30, a w niedzielę o 18.00.

Samo nabożeństwo było wtedy rozbudowane: polegało na odprawieniu rano Mszy św. wotywnej o Najświętszej Marii Pannie i odśpiewaniu po południu Litanii Loretańskiej i suplikacji przed wystawionym Najświętszym Sakramentem. Upowszechnił je abp Zygmunt  Szczęsny Feliński, gdy w 1963 r. wydał zalecenie regularnego odprawiania go w całej archidiecezji warszawskiej.

Jednak początki majowego sięgają odległych czasów. Powstało ono z połączenia tradycji śpiewania pieśni maryjnych, zapoczątkowanej w V w. na Wschodzie,  z powiązania miesiąca maja z kultem Maryi oraz z powstaniem Litanii Loretańskiej w XV w. Związana z nim teraz antyfona „Pod Twoją obronę…” pojawiła się ok. 300 r.

W 1815 r. papież Pius VII zatwierdził odprawianie nabożeństwa majowego. Jego niezwykłemu rozkwitowi w XIX w. sprzyjały ówczesne ważne wydarzenia religijne: objawienia Cudownego Medalika w 1830 r., ogłoszenie dogmatu o Niepokalanym Poczęciu NMP w 1854 r. oraz objawienia w Lourdes w 1858 r.

Nabożeństwo majowe w kościołach odbywa się przy wystawionym Najświętszym Sakramencie, a na zakończenie wierni otrzymują Nim błogosławieństwo. Majowe w plenerze to modlitwa ku czci Niepokalanej, która może się też odbywać bez udziału kapłana.