Maryja płacze nad światem

Bogumił Łoziński; GN 6/2019

publikacja 09.03.2019 06:00

Zakonnica zauważyła, że podstawa figury Matki Bożej jest mokra, a potem dostrzegła, że z jej oczu płyną łzy. Anioł wytłumaczył siostrze Agnes, że Maryja płacze, bo grzeszymy i że pragnie nawrócenia jak największej liczby ludzi. Ukazuje swój ból, aby ożywić naszą wiarę.

Pielgrzymi modlą się także przed figurą stojącą obok sanktuarium. biuro podróży misja travel Pielgrzymi modlą się także przed figurą stojącą obok sanktuarium.

Papież Franciszek sanktuarium maryjne w Akicie wybrał jako jedno z dziesięciu na świecie, które wezwane są do szczególnej modlitwy w intencji pokoju na Bliskim Wschodzie. Prośba o zaprzestanie wojny wpisuje się w orędzie Matki Bożej, przekazane przed 46 laty. Treść przesłania jest zaskakująca. Maryja ostrzegła w objawieniach, że jeśli nie przestaniemy grzeszyć, Bóg ześle ogień, który zmiecie z powierzchni ziemi wielką część ludzkości.

Cudowna figurka Matki Bożej z Akity.   biuro podróży misja travel Cudowna figurka Matki Bożej z Akity.
Wizjonerka i miejsce

Matka Boża orędzie w Akicie przekazała siostrze Agnes Katsuko Sasagawie. Urodziła się ona w 1931 roku, jest Japonką i pochodzi z buddyjskiej rodziny. Żyje, choć nie kontaktuje się ze światem zewnętrznym i nie mieszka w Akicie. W wieku 19 lat została sparaliżowana na skutek źle dokonanego znieczulenia. W czasie wieloletniego leczenia w szpitalu poznała siostrę zakonną, która tam pracowała. Dzięki niej w wieku 33 lat przeszła na chrześcijaństwo. Po przyjęciu chrztu została całkowicie uzdrowiona. Podjęła działalność katechetyczną, którą musiała przerwać, ponieważ ogłuchła. Lekarze stwierdzili stałe kalectwo, bez szans na wyleczenie. W czasie objawień anioł obiecał Agnes uzdrowienie. Stało się tak w 1982 roku. Odzyskanie słuchu potwierdził ten sam doktor, który orzekł wcześniej trwałą głuchotę. Po utracie słuchu Sasagawa postanowiła podjąć życie konsekrowane. Trafiła do zgromadzenia służebniczek Eucharystii, których klasztor znajduje się w Akicie. Miejscowość ta leży na wyspie Honsiu nad Morzem Japońskim.

Początki wspólnoty sięgają lat 40 XX wieku. Zgromadzenie, którego celem jest służba Bogu poprzez pracę i modlitwę, założyła Sumako Sugawara. Obecnie w klasztorze mieszka kilkanaście sióstr.

Sanktuarium mieści się w budynku klasztornym, wykonanym na wzór buddyjskich świątyń. Nie przypomina kościołów w Europie. Jest skromne, bez ozdób, obrazów, dziękczynnych wotów. W centralnym miejscu stoi ołtarz, na frontowej ścianie wisi krzyż. Cudowna figura Matki Bożej, w której Maryja objawiła się s. Agnes, znajduje się w przylegającej do kościoła kaplicy. Postać ta stoi na globie ziemskim, za jej plecami znajduje się krzyż. Figurka ma zaledwie 70 cm wysokości, została wyrzeźbiona w 1963 roku przez japońskiego artystę – buddystę Saburo Wakasę i jest rzeźbiarską kopią Matki Bożej z Amsterdamu.

Wydarzenia nadprzyrodzone

Matka Boża przemawiała do s. Agnes trzy razy w roku 1973. Jednak wydarzenia nadprzyrodzone towarzyszące objawieniom trwały aż do roku 1982.

Pierwsze miało miejsce w maju 1973 roku. Ponieważ w klasztorze nie było na stałe księdza (nie ma go w nim do dziś), siostry uzyskały zezwolenie na otwieranie tabernakulum, aby adorować Najświętszy Sakrament. Gdy rankiem s. Agnes otworzyła szafkę ze znajdującą się tam Hostią, ze środka wydobyło się intensywne światło. Sytuacja powtarzała się przez kilka dni, inne siostry nie widziały jednak tego blasku.

Dwa miesiące później na lewej dłoni s. Agnes pojawiła się mała rana w kształcie krzyża, która została uznana za rodzaj stygmatów. Sączyła się stamtąd krew. Siostra Agnes usłyszała też głos anioła, który ją uspokoił i wyjaśnił: – Nie lękaj się. Módl się nie tylko z powodu twych własnych grzechów, ale w intencji wynagrodzenia za grzechy wszystkich ludzi. Świat dzisiejszy rani Najświętsze Serce naszego Pana poprzez zniewagi i niewdzięczności. Rana Maryi jest o wiele głębsza od tej twojej. Sanktuarium z wyglądu przypomina buddyjską świątynię.   Christopher Lewis /flickr Sanktuarium z wyglądu przypomina buddyjską świątynię.
Gdy anioł zniknął, drewniana figura Maryi zajaśniała takim samym światłem jak tabernakulum – wówczas zakonnica usłyszała pierwsze przesłanie. Prawa dłoń figurki Maryi również krwawiła. Po zbadaniu grupy krwi okazało się, że była ona taka sama jak s. Agnes.

W klasztorze miały miejsce jeszcze inne cudowne wydarzenia. W styczniu 1975 roku w czasie sprzątania kaplicy jedna z sióstr zobaczyła, że podstawa figury jest mokra – z oczu Maryi płynęły zły. Zjawisko to powtórzyło się 101 razy, trwało do września 1981 roku. Miejscowy biskup Jan Shojiro Ito, który był świadkiem czterech łzawień, oddał ciecz do zbadania. Profesor Sagisaka, specjalista medycyny sądowej na Uniwersytecie Akita, stwierdził, że jest ona dokładnie taka sama jak ludzkie łzy. Innym niewytłumaczalnym zjawiskiem był spływający po figurze pot albo zapach kwiatów, który unosił się w klasztorze.

Treść objawień

Nadprzyrodzone zjawiska towarzyszące objawieniom mają przykuć uwagę – najważniejsza jednak jest ich treść. Maryja zwróciła się do s. Agnes tylko trzy razy.

W pierwszym orędziu wezwała do modlitwy dla wynagrodzenia za grzechy ludzi. Prosiła też, aby modlić się za papieża, biskupów i prezbiterów.

W drugim orędziu Matka Boża zwróciła uwagę, że „wielu ludzi na świecie zadaje Bogu cierpienia”. Dlatego aby złagodzić Jego gniew, potrzebne są dusze, które Go pocieszą. „Pragnę wraz z moim Synem dusz, które przez cierpienia i ubóstwo wynagradzać będą za grzeszników i niewdzięczników. Ojciec niebieski przygotowuje wielką karę dla całej ludzkości, by świat mógł poznać Jego gniew”. Maryja ujawnia też, że dla złagodzenia gniewu Pana Boga wiele razy wraz ze swym Synem interweniowała, zapobiegając nieszczęściom. Podkreśliła, że „modlitwy, pokuta i mężne ofiary mogą złagodzić gniew Ojca”.

Największe poruszenie wzbudza trzecie orędzie. Matka Boża przekazała, że jeśli nie będziemy pokutować, Bóg ześle na ludzkość straszliwą karę. Do Kościoła ma przeniknąć dzieło szatana, tak że kardynałowie i biskupi wystąpią przeciwko sobie. Ci księża, którzy czczą Maryję, będą pogardzani. Szatan będzie występował szczególnie mocno przeciwko duszom poświęconym Bogu.

Znaczenie orędzia

Orędzie Matki Bożej z Akity można streścić następująco: z powodu grzechów, odwrócenia się od Boga, poddania się władzy szatana ludzkość stoi na skraju przepaści. Jedynym środkiem ratunku jest modlitwa różańcowa. Ocalić nas może Maryja poprzez wstawiennictwo u Boga.

Według Tomasza Terlikowskiego, który wielokrotnie odwiedzał Akitę, nie ma chyba mocniejszego zarówno w treści, jak i w formie objawienia maryjnego.

– Matka Boża Płacząca podtrzymuje w japońskim mieście ostrzeżenie skierowane do świata w Fatimie. W Portugalii przestrzegała świat przed rozprzestrzenieniem się pomysłu na życie bez Boga, a nawet przeciw Niemu. W Akicie ostrzegła, że identyczny duch wdziera się do Kościoła. I w jednym, i w drugim przypadku skutkiem życia bez Boga jest życie przeciwko człowiekowi – tłumaczy. Wskazuje, że – podobnie jak w Fatimie – Maryja jako lekarstwo proponuje modlitwę różańcową i wierność Ojcu Świętemu. – Tam, gdzie jest prawdziwy kult maryjny, gdzie jest wierność papieżowi, tam jest żywy Kościół. A tam, gdzie jest żywy Kościół, a nie jego humanitarna podróbka, działa Bóg. O tym przypomina nam Maryja w Akicie – podkreśla dziennikarz.

Objawienia Matki Bożej Japońskiej często są zestawiane z objawieniami z Fatimy. Biskup Ito w wydanym w 1984 roku dekrecie o autentyczności objawień podkreślił, że „orędzie Matki Boskiej, które wywodzi się z objawień w Akicie, jest identyczne z orędziem Matki Boskiej w Fatimie”.

Dorota Hałasa, która mieszka w Japonii od prawie 30 lat i obecnie pisze książkę na temat historii objawień i zgromadzenia służebnic Eucharystii, wskazuje na związek orędzia z Akity i Fatimy. Anioł przekazał s. Agnes zdanie, które Maryja podyktowała dzieciom w Fatimie i które odmawiamy na zakończenie dziesiątki Różańca. Chodzi o słowa: „O, mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy…”. – Siostra Agnes modliła się tą frazą, choć nie było jej tłumaczenia na japoński. Jest to świadectwo ciągłości objawień – podkreśla.

Wiarygodność

Sanktuarium w Akicie jest niepodobne do innych nie tylko z powodu skromnego wyglądu. Miejsce to odwiedza niewiele wiernych – rocznie ok. 10 tys. osób, z czego jedna trzecia to pielgrzymi z zagranicy, głównie Polacy, Kubańczycy i Filipińczycy. Wytłumaczeniem dla niewielkiej liczby pielgrzymów z Japonii może być fakt, że społeczność katolicka jest tu nieliczna, to zaledwie ok. 0,3 proc. społeczeństwa, czyli mniej więcej 500 tys. osób.

Tomasz Terlikowski wskazuje inny powód. – Kult Matki Bożej z Akicie nie przyjął się w Japonii ze względu na negatywne stanowisko wobec objawień kościelnej komisji badającej ich wiarygodność w 1976 roku – tłumaczy. Na jej czele stał znany mariolog z Tokio, ks. Garcia Evangelista, mający duży autorytet wśród duchownych. Biskup Ito w 1984 roku uznał jednak nadprzyrodzony charakter objawień, a w 1988 roku kardynał Joseph Ratzinger ogłosił, że są one autentyczne. Mimo to część duchownych w Japonii wciąż zachowuje dystans wobec tych zdarzeń.

Według ks. Zygmunta Kwiatkowskiego SJ, autora książki „Akita. Matka Boska Japońska. Tajemnica objawień”, która niedawno ukazała się drukiem, przełomowe znaczenie dla poznania orędzia z Akity może mieć decyzja papieża Franciszka. W czasie eskalacji wojny na Bliskim Wschodzie papież zarządził modlitwę w intencji pokoju w tym regionie. Misja ta została w sposób szczególny powierzona dziesięciu sanktuariom w różnych częściach świata. Obok tak znanych jak Lourdes, Fatima czy Częstochowa, znalazła się także Akita, co ostatecznie powinno rozwiać wątpliwości w sprawie autentyczności objawień Matki Bożej Japońskiej.

Pielgrzymi modlą się także przed figurą stojącą obok sanktuarium.   biuro podróży misja travel Pielgrzymi modlą się także przed figurą stojącą obok sanktuarium.