Razem do nieba

Gość zielonogórsko-gorzowski 4/2019

publikacja 09.02.2019 06:00

– Jesteśmy na takim etapie, że tyle dostaliśmy od Pana Boga, że jak nie zaczniemy się tym dzielić, to pękniemy – mówią z uśmiechem Grzegorz i Magdalena Radczycowie z Otynia.

W Domu Formacyjnym Ruchu Światło–Życie im. św. Jana Chrzciciela w Łagowie odbywała się sesja o pilotowaniu kręgu, którą poprowadziło małżeństwo Grażyny i Romana Strugów z archidiecezji łódzkiej. Duchowym opiekunem był ks. Tomasz Gierasimczyk. To rekolekcje dla par pragnących podjąć posługę formacji nowo powstających kręgów Domowego Kościoła. Para pilotująca, w największym skrócie, przygotowuje i wprowadza do wspólnoty DK nowe pary małżeńskie, przybliżając m.in. duchowość małżeńską, metody pracy kręgu i całego Ruchu Światło–Życie, a także zobowiązania wynikające z przynależności do Domowego Kościoła.

Razem do nieba   Krzysztof Król /Foto Gość – DK pozwolił nam na wzrastanie w wierze, a do tego poznaliśmy tutaj wspaniałych przyjaciół, na których zawsze możemy liczyć – mówią Katarzyna i Kazimierz Pydyniakowie.

Dla dzieci najpiękniejsze wakacje

Takie zobowiązania towarzyszą już od 22 lat Katarzynie i Kazimierzowi Pydyniakom z Zielonej Góry. Wśród nich jest: codzienna modlitwa osobista (Namiot Spotkania), regularne spotkanie ze słowem Bożym, codzienna modlitwa małżeńska, codzienna modlitwa rodzinna, comiesięczny dialog małżeński, reguła życia (systematyczna praca nad sobą), a także uczestnictwo, przynajmniej raz w roku, w rekolekcjach formacyjnych. To dla nich nie smutna konieczność, ale dary, które budują jedność ich małżeństwa i rodzinę. – Do formacji w DK zachęcamy szczególnie młodych małżonków, którzy dopiero zaczynają wspólne życie, aby nie umknęło im to, co istotne w życiu sakramentalnym. DK bardzo nam pomógł w relacjach w naszym małżeństwie i rodzinie – wyjaśniają małżonkowie. – Dla nas ważnym świadectwem są zdania naszych dzieci, mówiących, że najpiękniejszymi wyjazdami, w których uczestniczyły, były wyjazdy z nami na rekolekcje – dodają.

Dać coś z siebie Kościołowi

Znacznie krótszy staż małżeński mają Magdalena i Grzegorz Radczycowie z Otynia, rodzice pięciorga dzieci. – To właśnie one wciągnęły nas do Domowego Kościoła. A że sami byliśmy kiedyś w oazie młodzieżowej, mieliśmy już podstawy. Dziś jesteśmy na takim etapie, że tyle dostaliśmy do Pana Boga, że jak nie zaczniemy się tym dzielić, to pękniemy. Jesteśmy na końcu formacji podstawowej i zrodziło się pragnienie, że trzeba coś dać z siebie Kościołowi – mówią z uśmiechem małżonkowie. DK to dla nas umocnienie na wspólnej drodze do świętości pośród obowiązków dnia codziennego. – Takim zatrzymaniem jest dla nas przede wszystkim dialog małżeński. Mamy realny czas, żeby porozmawiać o czymś więcej niż tylko o tym, kto ma zrobić zakupy i jakie mamy obowiązki domowe. Poza tym bardzo nas do siebie zbliża modlitwa małżeńska. To taki moment, kiedy możemy sobie okazać miłość przed Panem Bogiem, a modlitwa rodzinna to też wyjątkowy czas zatrzymana się w codziennym zabieganiu – przyznają małżonkowie.

Domowy Kościół w odpowiednim czasie

W rekolekcjach wzięli udział również Anna i Radosław Kurzawscy z Lubska. – Jesteśmy tu, bo widzimy potrzebę istnienia kolejnego kręgu w naszym mieście i parafii pw. Nawiedzenia NMP. Widzimy, jakie dobro wypływa z tej drogi, którą wybraliśmy – wyjaśniają małżonkowie. – Jesteśmy na takim etapie własnej formacji, że czas mniej brać, a więcej dawać z siebie. Właściwie tych rekolekcji nie planowaliśmy, ale odkąd zaufaliśmy Panu Bogu, to On sam do pewnych rzeczy nas zaprasza – dodają z uśmiechem. Formacja w DK pozwala tworzyć dobrą rodzinę, nie idealną, ale dobrą. – Ta wspólnota daje nam wskazówki, jak wspólnie iść przez życie i wychować swoje dzieci. Dzięki tej drodze jesteśmy razem. Mieliśmy różne kryzysy w naszym małżeństwie, ale w odpowiednim czasie, kiedy w nasze życie zaczęła się wkradać rutyna, przyszedł DK. On pozwala nam iść do nieba razem, a nie osobno – podkreślają małżonkowie.

Dajcie się zadziwić

Anna i Mariusz Mazurkowie przekonują, ze w Domowym Kościele możemy odkryć, jak głębokim i pięknym darem jest sakrament małżeństwa.

Razem do nieba   Krzysztof Król /Foto Gość Krzysztof Król: W Łagowie zakończyła się sesja o pilotowaniu kręgu. Jakie jest zadanie pary pilotującej?

Anna i Mariusz Mazurkowie: Para pilotująca przygotowuje i wprowadza do wspólnoty DK nowe pary małżeńskie. Odbywa się to poprzez cykliczne comiesięczne spotkania. Ich najważniejszym ogniwem jest ewangelizacja, której owocem winno być przyjęcie Jezusa jako Pana i Zbawiciela indywidualnie przez każdego z małżonków. To odbywa się na wspominanych spotkaniach, ale wskazane jest tez uczestnictwo małżeństw kandydatów w rekolekcjach oazowych I st., rekolekcjach ewangelizacyjnych lub oazie ewangelizacji, aby kandydaci otworzyli swoje serce dla Boga. Dopiero drugim etapem jest przybliżenie małżeństwom duchowości małżeńskiej, metod pracy DK i całego Ruchu. Na koniec z małżeństw, które po przeżyciu ewangelizacji i pilotowania wyraża wole utworzenia nowego kręgu DK, para pilotująca wybiera jedno, które przez najbliższy rok będzie pełniło posługę pary animatorskiej. Para ta jest odpowiedzialna za prace formacyjna kręgu, za jego życie duchowe oraz za przebieg comiesięcznych spotkań.

A jak działa i funkcjonuje taki krąg?

Spotkania kręgu DK odbywają się w domach uczestników, stad też nazwa Domowy Kościół. W jego trakcie małżonkowie dzielą się przed wspólnota m.in. radościami i troskami z życia swojej rodziny, modlą się w intencjach najważniejszych dla kręgu, Ruchu i Kościoła, dzielą sie swoimi wzlotami i upadkami z ostatniego miesiąca na drodze formacji duchowej oraz przerabiają temat formacyjny. Opiekunem duchowym kręgu DK jest zawsze kapłan. Duchowość małżeńska bazuje m.in. na codziennej modlitwie indywidualnej, czytaniu Pisma Świętego, modlitwie małżeńskiej, modlitwie rodzinnej, dialogu małżeńskim. Jednak najważniejszym ogniwem w formacji duchowej małżonków są coroczne rekolekcje formacyjne trzystopniowe 15-dniowe i inne, które – ogólnie mówiąc – uczą, jak być dojrzałym chrześcijaninem i uczniem Chrystusa w praktyce. Przygotowują w głównej mierze do brania w przyszłości odpowiedzialności za wspólnotę Ruchu Światło-Życie w różnych diakoniach oraz za miejscową parafie.

Dlaczego warto przyjść do DK?

Ponieważ tutaj możemy odkryć, jak głębokim i pięknym darem od Boga Ojca jest sakrament małżeństwa. Formacja duchowa DK jest w praktyce świadectwem poszczególnych członków DK wobec siebie o tym, jak Pan Bóg działa w ich życiu, jak je zmienia i odnawia. Owocem tego jest dziękczynienie i zadziwienie, ze po latach kochamy się coraz mocniej i mocniej. Małżonkowie odkrywają, ze ich relacja małżeńska jest żywa i świeża, bo żyje w niej Ktoś trzeci i najważniejszy – Jezus Chrystus. Wokół Niego i dla Niego podejmują z radością i lekkością ten błogosławiony trud życia Ewangelia na co dzień. DK zwraca szczególna uwagę na duchowość małżeńską, czyli dążenie do świętości w jedności ze współmałżonkiem. Chce pomóc małżonkom trwającym w związku sakramentalnym w budowaniu miedzy nimi prawdziwej jedności małżeńskiej, która jednocześnie stwarza najlepsze warunki do dobrego wychowania dzieci w duchu chrześcijańskim.