W całym kraju są 83 domy klauzurowe, w których żyje ponad 1,2 tys. mniszek.

Mówi s. Maria Ausilia Gołębiowska, klaryska kapucynka z Ostrowa Wielkopolskiego. "Jezus nauczał, Jezus uzdrawiał, Jezus też szedł na modlitwę. Mamy naśladować Jezusa właśnie w tych wszystkich wymiarach. Oczywiście wszyscy się muszą modlić, siostry w zgromadzeniach czynnych też, ale właśnie potrzebni są ci, którzy w szczególny sposób oddają się modlitwie, co nie znaczy, że my nie pracujemy, tylko cały czas się modlimy, musimy na siebie też zapracować - stwierdziła s. Maria. - Bardzo nam pomaga ta zbiórka, w związku z np. opłatami świadczeń, zawsze jak w zimie jest ogrzewanie to dosyć kosztuje, jeżeli się chce, żeby klasztor był trochę ogrzany".”

Z danych statystycznych wynika, że każdego roku powoli, ale systematycznie ogólna liczba sióstr w klasztorach kontemplacyjnych maleje.