Jak budować wspólnotę?

Karolina Pawłowska; Gość koszalińsko-kołobrzeski 44/2018

publikacja 20.11.2018 06:00

− Często słyszymy: „Gdyby przyszedł do nas jakiś charyzmatyczny kapłan…” albo „Gdybyśmy mieli człowieka z gitarą…”, albo „Gdyby przyszli młodzi…”. Gdybanie nie wystarczy – przekonuje Mariusz Mycielski.

Kurs rusza w marcu w Koszalinie. Karolina Pawłowska /Foto Gość Kurs rusza w marcu w Koszalinie.

Lider wiejskiej wspólnoty, która z małej grupy rozrosła się dziesięciokrotnie, opowiadał w Czaplinku, jak budować prężne wspólnoty na trwałym fundamencie.

Zwrot w trójpaku

– Jest mnóstwo małych grup, które powstają, rozbudzone pragnieniem „czegoś więcej”, chęcią działania i ewangelizowania. Ludzie spotykają się i… po jakimś czasie się zniechęcają. Liderzy stają się bezradni, nie wiedzą, co jeszcze mogliby zrobić, bo wypruwali sobie żyły, a nic nie działa, tymczasem im kończą się już pomysły i „baterie”. Czekają na jakiś zwrot – mówi Mariusz Mycielski i dodaje z uśmiechem: − Najlepszy byłby trójpak: młody, charyzmatyczny ksiądz z gitarą.

Jako koordynator Odnowy w Duchu Świętym diecezji gliwickiej i członek Rady Krajowego Zespołu Koordynatorów Odnowy w Polsce z takim problemem spotyka się często. Doświadczył tego także, gdy razem z żoną próbowali przełamać impas, w jakim znalazła się ich wspólnota. – Przez 8 lat byliśmy grupką modlitewną, która bardzo się męczyła, bo oczywiście chcieliśmy być więksi, chcieliśmy więcej rzeczy robić, ale jakoś nie szło. Nie umieliśmy przekroczyć granicy – przyznaje. Pomocą była formacja w ramach organizowanego przez Europejską Sieć Wspólnot (ENC) kursu „Elementy budowania wspólnoty”.

Stabilne fundamenty

Trwający dwa lata kurs przyniósł oczekiwane efekty. Z kilkunastoosobowej grupy wyrosła 150-osobowa prężnie działająca wspólnota. I to na wsi! Teraz zdobytą wiedzą jej członkowie dzielą się z innymi. – Uczymy, na jakich fundamentach budować wspólnotę chrześcijańską, co zrobić, by była ona stabilna, by przyciągała nowych ludzi i zapewniała im rozwój. Chodzi też o to, byśmy przestali się bawić w naszych bezpiecznych piaskownicach; żebyśmy wychodzili z salek parafialnych i kształtowali środowisko, w którym żyjemy, żeby głos katolików był słyszany w samorządzie, w mediach, w wydarzeniach organizowanych w domach kultury – wyjaśnia Mariusz Mycielski. Na pierwszym, wstępnym spotkaniu w Czaplinku wyjaśniał przede wszystkim, że grupa modlitewna to jeszcze nie wspólnota. Aby do tego doszło, potrzeba sporo pracy i dobrych chęci.

– Budowanie wspólnoty jest bardzo trudne. Sami z siebie nie potrafimy tego zrobić. Potrzebujemy Ducha Świętego, który nas umacnia i scala. Na ogół każdy z nas ciągnie w swoją stronę, mamy skłonność do myślenia o sobie – przyznaje Iwona Rupińska, która od pięciu lat należy do czaplineckiej wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym. – Bywają tarcia, ale one też są potrzebne. Jesteśmy różni, mamy różne doświadczenia, ale przecież to dobrze. Najłatwiej machnąć ręką i powiedzieć: „odchodzę”. A przecież wszyscy mamy się uczyć, a o to we wspólnocie łatwiej – tłumaczy, dlaczego warto poświęcić sobotę na Szkołę Ducha Świętego. Do Czaplinka przyjechali jednak nie tylko przedstawiciele z diecezji. – Ksiądz nas wysłał w delegację – śmieją się Ilona Jóźwiak i Aneta Nowakowska z Bydgoszczy. – Odnowa w naszej parafii działa od jakichś dziesięciu lat. Przechodzimy właśnie metamorfozę z grupy modlitewnej we wspólnotę i coraz bardziej się angażujemy, nie tylko w działania odnowy. W naszej wspólnocie mamy duży przekrój wiekowy: od osób starszych po studentów. Musimy się nauczyć, jak wykorzystać potencjał wszystkich członków – opowiadają.

Kurs na kurs

Budowanie wspólnot to program formacyjny, jaki na najbliższe kilka lat stawia przed sobą Odnowa w Duchu Świętym w diecezji.

– To plan nie tylko dla odnowy. Myślę, że wielu księży w parafiach doświadcza tego na co dzień: jest grupa ludzi, którzy chcą czegoś więcej, mogliby się zaangażować bardziej, ale nie wiedzą, jak to zrobić, żeby osiągnąć efekty. Albo grupa się wypala, bo lider nie ma następców… Chodzi o to, by członkowie wspólnot dojrzewali w powołaniu do służby. To zupełnie naturalne, że ktoś, wstępując do wspólnoty, najpierw potrzebuje zaczerpnąć. Ale kiedy już się nasyci, wzrasta i przekazuje to dalej – mówi ks. Bogusław Fortuński, diecezjalny koordynator Odnowy w Duchu Świętym.

Kurs Budowania Wspólnoty to sześć spotkań weekendowych rozłożonych na dwa lata, podczas których liderzy rozpoznają powołanie i misję swojej wspólnoty, szukają jej tożsamości i wypracowują wizję na przyszłość, a także uczą się m.in., jak budować zespół przywódczy, na który rozkłada się odpowiedzialność za grupę. Pierwsze spotkanie zaplanowano na początek marca 2019 roku w Centrum Edukacyjno-Formacyjnym w Koszalinie. Szczegółowych informacji o kursie można szukać na stronie koszalin.odnowa.org.