Obserwacje - wokół Niedzieli Powołań

Gość Niedzielny

publikacja 17.04.2006 23:12



Rezygnacja czy ofiara? :.
Studia czy technikum? :.
Powołanie czy zawód? :.
Mała statystka :.




Rezygnacja czy ofiara?

Kandydat do stanu duchownego nie ogranicza formacji jedynie do gruntownej wiedzy i praktycznego przygotowania. Przyszli kapłani mają świadomość, że muszą kształtować swój charakter. Pomaga w tym seminarium, które różni się od akademików i domów rekolekcyjnych.

Posiada niepowtarzalny klimat, w którym powołanie nie tylko wzrasta, ale także dojrzewa i owocuje. Klerycy wiele słyszą na temat uczuciowej dojrzałości. Z jednej strony muszą współtworzyć więź ze swoimi bliskimi (rodzina, przyjaciele), z drugiej strony ciągle towarzyszy im myśl o celibacie. Niekiedy powtarza się, że samotność kapłańską można wypełnić modlitwą czy aktywnością.

Tak naprawdę - czasami dochodzi się do tego po latach - samotność trzeba pokochać, traktując ją jako dar. Alumni wiedzą, że taka forma życia - traktowana jako wybór - jest jednocześnie dobrowolną ofiarą. Małżeństwo nie jest i nie może być przez nich traktowane w kategoriach „lepsze” czy „gorsze”. Księża, w imię wyższych wartości, rezygnują z czegoś, czego nigdy nie przestają traktować jak dobro.
Studia czy technikum?
Odkąd w szkole pojawili się katecheci w habitach i sutannach, zdarza się, że w dziennikach nie dopisuje się przed ich nazwiskiem tytułu magistra. Mimo że większość obroniła swoje prace na uczelniach. Niektórzy się dziwią, że przyjęcie święceń jest poprzedzone mozolnym trudem studiowania. Ignoranci dodają z ironią: „Jak to możliwe, że księża przez sześć lat uczą się odprawiania Mszy świętej?”.

Klerycy nie zawężają swojej edukacji jedynie do dziedzin teologicznych. Zaczynają od filozofii, uczą się poprawnego myślenia, zadawania pytań, wyciągania prawidłowych wniosków. Do tego: psychologia, pedagogika, socjologia i wiele innych dziedzin. Poznają podstawy języków starożytnych i uczą się współczesnych.

Filozoficzne podstawy są dobrym fundamentem do studiowania teologii. Studenci poznają dogmaty wiary, Biblię, zasady chrześcijańskiej moralności, liturgię oraz prawo kanoniczne. Razem z wykładowcami stawiają sobie także pytania o współczesność i rolę Kościoła w jej kształtowaniu. Pomocą jest teologia pastoralna, katolicka nauka społeczna czy katechetyka.


Kandydaci do kapłaństwa studiują to, co jest ich życiem. Niektórzy powtarzają, że teologię najlepiej studiować na kolanach. Po święceniach księża kontynuują studia specjalistyczne, zdobywając naukowe tytuły.
Powołanie czy zawód?
Dla jednych są złem koniecznym, dla innych błogosławieństwem. Ciągle jeszcze są autorytetem. W wielu regionach Polski święcenia kapłańskie kojarzą się ze społecznym awansem. Nie chodzi jedynie o wykształcenie i utrzymanie, ale także o miejsce w społecznej hierarchii. W dalszym ciągu można mówić o szczególnym prestiżu tam, gdzie spotyka się kapelana: w szkole czy szpitalu.

Obok zaszczytów i upokorzeń, pojawiają się także coraz częściej rzetelne dyskusje na temat kapłanów i roli, jaką mają pełnić. Już papież Paweł VI napisał przed laty, że światu nie potrzeba nauczycieli, ale świadków.

W tym samym tonie utrzymane są wypowiedzi obecnego Papieża, który zachęca do dawania świadectwa. Te słowa dla jednych są inspiracją i wyrzutem sumienia, dla innych utopią i pozbawionym realizmu postulatem.

Niedziela Powołań tradycyjnie jest dniem modlitwy. Podczas Mszy św. i nabożeństw poleca się Bogu intencje kandydatów do kapłaństwa i tych, którzy już są pasterzami. Dobrze, że tę modlitwę zanosi się do Chrystusa - Dobrego Pasterza. Kościół modli się nie tylko o pasterzy, ale przede wszystkim o dobrych pasterzy.

"Mając przez święcenia upodobnić się do Chrystusa - Kapłana, niech także trybem całego życia alumni przyzwyczajają się przylgnąć do Niego najserdeczniej jako przyjaciele. Paschalną Jego tajemnicę niech tak przeżywają, aby umieli wtajemniczyć w nią lud, który ma być im powierzony w świętych tajemnicach Kościoła, a przede wszystkim w Eucharystii i w modlitwie brewiarzowej, niech go szukają w biskupie, który ich posyła, i w ludziach, do których są posłani, szczególnie w biednych, maluczkich, chorych, w grzesznikach i niewierzących."
Sobór Watykański II, Dekret o formacji kapłańskiej, 8
Od lat 70. obserwuje się powolny spadek liczebności osób konsekrowanych. Zjawisko to ma źródło przede wszystkim w dużej liczbie zgonów roczników międzywojennych, zahamowaniem rekrutacji w latach wojny i powojennych, a także kryzysie rodziny we współczesnej kulturze.

Jednocześnie wzrosta poziom wykształcenia osób konsekrowanych. Ostatnie lata nie przyniosły wyraźnego spadku powołań do życia w kapłaństwie, czy w zakonie.

Tradycyjnie bastionem powołań są bardzo religijne diecezje południowe. Coraz więcej obserwujemy również powołań wśród ludności miejskiej, choć do niedawna to wieś najczęściej „dostarczała” Kościołowi w Polsce kapłanów i zakonników.


Liczba alumnów w seminariach diecezjalnych i zakonnych w latach 1998-2001


Liczba alumnów seminariów diecezjalnych w poszczególnych diecezjach.