Zakon w spocie reklamowym

Metro/a.

publikacja 17.08.2007 14:11

Nie zdziw się, gdy niedługo między reklamą proszku do prania a spotem wyborczym zobaczysz w telewizji reklamówkę zakonników: jezuici, dominikanie i salwatorianie już produkują filmy o swoich zakonach - podaje Metro.

"Ojcze! Dostałam telefon. Moja mama umiera. Pójdzie ojciec do niej?". Reakcja błyskawiczna: - Po to jestem jezuitą. Dalej widzimy, jak zakonnik przemierza dukty, przedziera się przez krzaki, a nawet przeprawia się przez bagno, by jak najszybciej dotrzeć do celu: - Będzie lipa, jeśli nie zdążę. Mam nadzieję, że kobieta jeszcze żyje - mamrocze zdyszany. Ma rację: gdy już jest, wychodzi do niego starsza pani i uspokaja, że już z nią lepiej, i dodaje: - Ale skoro ksiądz już jest, to niech ksiądz wyspowiada sąsiadkę. Chyba się nawróciła. Jezuita rozgrzesza nawróconą, siada na kamieniu i mamrocze: - Oj, Panie Boże, wymagający jesteś. Na koniec wielki napis, który nawołuje wytrwałych do wstąpienia do zakonu i adres pod, który mają się zgłosić. Czy to kolejny hollywoodzki przebój - tym razem o życiu w zakonie? Niekoniecznie. To spot reklamowy, który stworzyła jezuicka "powołaniówka", czyli wydział zakonu jezuitów zajmujący się rekrutacją i promocją zakonu wśród tych, którzy mogliby do niego wstąpić. Na razie klip jezuici umieścili w serwisie YouTube. Co ważne, nie są jedyni: "powołaniówka" dominikanów w swoim spocie chce przyciągnąć nowych członków, stawiając za to na egzystencjalną zadumę: w telegraficznym skrócie widzimy w nim dzień z życia młodych zakonników spędzany w rytmie hiphopowego kawałku zespołu Grammatik.

Specjaliści od reklamy i wizerunku są w szoku: - Do tej pory widzieliśmy spoty reklamujące imprezy organizowane przez Kościół - jak papieskie pielgrzymki - ale te spoty niewątpliwie wytaczają nowe granice marketingu kościelnego - mówi Łukasz Malczewski, specjalista od PR z agencji ComPress. - Niewątpliwie zwiększą zainteresowanie tymi zakonami, ale wątpię, by decyzja o przystąpieniu do zakonu mogła zależeć tylko od spotu - dodaje.

Jednak zakonni specjaliści od marketingu wiedzą swoje: - Żyjemy w czasach informacji wizualnej i to ona głównie przykuwa uwagę, więc chcemy to wykorzystać - mówi o. Bartłomiej Król, salwatorianin, którego zakon także pracuje nad swoim spotem reklamowym. Kiedy zobaczymy w telewizji pierwszy klip zachęcający do wstąpienia do zakonu? Na razie zakony, które konkurują między sobą o nowych członków, nie chcą zdradzać szczegółów ani stacji, w których chcą je emitować. - To powinno być zaskoczenie - ucina o. Król. Jak się dowiedzieliśmy, nad spotem pracują także siostry józefitki.