75 rocznica obecności Sióstr Pallotynek w Polsce Dla nieskończonej chwały Bożej

Julia Markowska

publikacja 08.06.2009 08:34

Siostry w szarych habitach można spotkać między innymi w Koszalinie i Bobolicach. Otwarte na drugiego człowieka pomagają mu czynem i modlitwą.

75 rocznica obecności Sióstr Pallotynek w Polsce Dla nieskończonej chwały Bożej Siły do swojej pracy i posługi siostry czerpią z modlitwy. Foto: Julia Markowska

– Kiedy byłam pewna, że powinnam podjąć życie zakonne, nawiązałam kontakt z Siostrami Pallotynkami, które służyły dzieciom specjalnej troski w DPS w Bobolicach. Zachwyciła mnie ich niezwykła otwartość na drugiego człowieka – mówi siostra Goretta Sobocińska. – Widziałam ich ciężką w bardzo trudnych warunkach.

Siostra Goretta w zgromadzeniu jest od 37 lat, w Koszalinie pracuje w kancelarii parafii katedralnej. Jak podkreśla jest to szczególne i bardzo cenne doświadczenie spotkania z drugim człowiekiem.
– Ludzie przychodzą z różnymi sprawami czasem bardzo radosnymi, innym razem z niezwykle bolesnymi. Każde takie spotkanie jest dla mnie wyzwaniem i nie kończy się załatwieniem spraw kancelaryjnych. Modlę się za tych, których spotykam i Bogu powierzam ich sprawy. Siostra Beata Matuszewska uczy religii w I LO im Stanisława Dubois.

– Jeżeli pracę, w imię posłania, przyjmuje się jako dar i lubi się ją, to nauczanie młodzieży nie jest trudne. Wiadomo, że cały proces wychowania jest dosyć skomplikowany, ale jest to praca bardzo wdzięczna. To towarzyszenie młodemu człowiekowi, w którym można dostrzec Jezusa zostawiającego w nim swoje ślady, Boże działanie i prowadzenie... W Koszalinie mieszka i pracuje 8 sióstr, cztery z nich pracują w administracji Kurii Biskupiej, a pozostałe w parafii katedralnej i zajmują się m.in. katechezą, prowadzeniem scholi i grup apostolskich dla dzieci, młodzieży i dorosłych.

Dzień sióstr Pallotynek rozpoczyna się o 6 rano od wspólnej porannej modlitwy. Później razem zasiadają do śniadania, po którym idą do swoich obowiązków. Te siostry, którym pozwalają na to obowiązki zawodowe wspólnie jedzą obiad. W ciągu dnia jest również czas na modlitwę indywidualną i wspólnotową. – W modlitwie powierzamy Jezusowi każdy nasz dzień. Z modlitwy czerpiemy siłę, moc i łaskę do służby drugiemu człowiekowi – podkreśla siostra Beata. – W pracy z młodzieżą nawet największy perfekcjonizm nie wystarczy. Niezbędna jest modlitwa za tych, do których jest się posłanym.

Wieczorem jest czas na wspólne odmówienie różańca i Nieszpory. Bogactwem naszych wszystkich wspólnot palotyńskich jest adoracja Najświętszego Sakramentu. Siostry podkreślają, że pomimo bardzo uporządkowanego planu dnia każdy dzień jest zaskakujący. – Wynika to z tego, ze jesteśmy blisko ludzi, poznajemy ich problemy, staramy się pomóc – podkreśla siostra. – Jubileusz to okazja do zatrzymania się, spojrzenie w głąb historii naszego Zgromadzenia, a także odważne patrzenie w przyszłość. To również czas na postawienie sobie pytania: czego Pan Bóg od nas oczekuje? – mówi siostra Goretta.

– Każda siostra pallotynka nosi krzyżyk z wygrawerowanym napisem AIDG, co oznacza: „Dla nieskończonej chwały Bożej”. Nasze życie powinno być odpowiedzią na te słowa – dopowiada siostra Beata. Zapytane o to, czego im życzyć, siostry zgodnie odpowiadają: – Byśmy wypełniły to, czego Pan Bóg od nas oczekuje.

***
Siostry Pallotynki – wspólnota założona w roku 1838 przez Św. Wincentego Pallottiego (1795-1850) w Rzymie, jako integralna część Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego.( Na przełomie XIX i XX wieku Zgromadzenie podzieliło się na dwie odrębne części – Siostry Apostolstwa Katolickiego i Siostry Misjonarki Apostolstwa Katolickiego, których siedzibą staje się Limburg n/Lahnem w Niemczech.) Obecnie na terenie Polski istnieje 25 wspólnot sióstr Pallotynek. Zgromadzenie podjęło także pracę na misjach – Ruanda, Kongo, Kamerun – na Wschodzie – Ukraina, Białoruś, Rosja – oraz we Wloszech (Rzym) i we Francji (Osny). Do Polskiej Prowincji należy 307 sióstr różnych narodowości (Polki, Ukrainki, Białorusinki,(Ruandyjki, Kongolijki, Rosjanki). Do diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej siostry przyjechały w 1972 r. na zaproszenie Ks. Kardynała Ignacego Jeża . Od ponad pól wieku prowadzą w Bobolicach dom dla dzieci specjalnej troski.