Dzwonki alarmowe

publikacja 30.04.2003 10:31

Nawet te uznane przez Kościół objawienia Matki Najświętszej nie należą do depozytu wiary. Każdy katolik ma prawo sam zdecydować, czy w nie wierzy, czy nie. Ktoś, kto nie wierzy w to, że Matka Chrystusa ukazała się w Guadalupe, La Salette, Lourdes, Fatimie, Gietrzwałdzie, Licheniu, Banneux, nadal ma prawo uważać się za katolika.

Stając w Lourdes w grocie Massabielle u stóp Pirenejów trudno się oprzeć wyjątkowości tego miejsca. Chociaż za płotem sanktuarium panuje drażniący gwar, tu, w miejscu objawień, wciąż wyczuwa się obecność Pięknej Pani w długiej białej sukni przepasanej błękitną szarfą.

Kiedy czternastoletniej Bernadetcie Soubirous objawiła się Matka Boża, początkowo nikt nie chciał w to uwierzyć. Także objawienia w Fatimie najpierw spotkały się ze sceptycznym, a nawet wrogim przyjęciem. Dzisiaj obydwa te objawienia są oficjalnie uznane przez Kościół, a swej wiary w ich prawdziwość nie ukrywa sam Ojciec Święty Jan Paweł II. Zgodził się, by część przekazu fatimskiego odnoszono wprost do wydarzeń z jego życia.

A jednak nawet te uznane przez Kościół objawienia Matki Najświętszej nie należą do depozytu wiary. Każdy katolik ma prawo sam zdecydować, czy w nie wierzy, czy nie. Ktoś, kto nie wierzy w to, że Matka Chrystusa ukazała się w Guadalupe, La Salette, Lourdes, Fatimie, Gietrzwałdzie, Licheniu, Banneux, nadal ma prawo uważać się za katolika.

Objawienia maryjne to objawienia prywatne. Wizjonerom w dziejach chrześcijaństwa objawiała się wielokrotnie nie tylko Maryja. Niektórym objawiał się sam Jezus Chrystus, innym aniołowie lub święci. Kościół podchodzi do objawień prywatnych z wielką ostrożnością. Każdy przypadek bada, żadnego nie lekceważy. Czasami mija wiele lat, zanim uzna jakieś objawienie za prawdziwe. Większości nigdy nie uznał. Taka postawa Kościoła wywołuje u zwolenników niektórych nieuznanych objawień oburzenie, a nawet agresję.

Skoro nie ma obowiązku wierzyć w objawienia maryjne, to jaki jest ich sens? Dlaczego mimo wszystko Kościół traktuje je poważnie i poświęca im tyle uwagi? Dlaczego tylu ludzi wierzy w prawdziwość objawień, odwiedza miejsca, w których się dokonały, z wielkim przejęciem wsłuchuje w przesłanie przynoszone przez Matkę Bożą i wciela je w życie?

Według „International Marian Research Institute” w latach 1900-1999 zarejestrowano na świecie 386 zjawisk nazywanych „objawieniami Matki Bożej”. Ile z nich było prawdziwych? Trudno powiedzieć. Zdaniem znanego specjalisty w dziedzinie objawień maryjnych ks. Rene Laurentina takich, które można by uznać za autentyczne, było w ostatnim czasie bardzo dużo. Może nawet ponad sto. Uważa on jednak, że najprawdopodobniej nie tyle rośnie liczba objawień Maryi, ile w dramatycznych czasach, w jakich przyszło nam żyć, uwaga ludzi w sposób szczególny jest na nich skupiona.

Objawienie i objawienia

Św. Jan od Krzyża żyjący w XVI w. nie miał wątpliwości, że wraz ze śmiercią ostatniego Apostoła zakończyło się jedyne Objawianie Boże skierowane do wszystkich narodów i przestrzegał przed poszukiwaniem, a nawet pragnieniem nowych objawień: „Jeśli dzisiaj ktoś chciałby Go jeszcze pytać lub pragnąłby jakichś wizji lub objawień, nie tylko postępowałby błędnie, lecz także obrażałby Boga, nie mając oczu utkwionych jedynie w Chrystusa, szukając innych rzeczy lub nowości”. Jedyne Objawienie Boże nazywane jest w Kościele objawieniem publicznym. Prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Józef Ratzinger wyjaśnia, że określenie „objawienie publiczne” oznacza działanie objawiające Boga, skierowane do całej ludzkości któremu nadano formę literacką w dwóch częściach Biblii - w Starym i Nowym Testamencie. „W Chrystusie Bóg powiedział wszystko, to znaczy wypowiedział samego siebie, i dlatego objawienie zakończyło się wraz z urzeczywistnieniem tajemnicy Chrystusa, które znalazło wyraz w Nowym Testamencie” – podkreśla kard. J. Ratzinger. Sobór Watykański II potwierdził w Konstytucji „Dei verbum”, że nie należy się przed powtórnym przyjściem Jezusa na świat na końcu czasów spodziewać nowego objawienia publicznego.

Oprócz objawienia publicznego Kościół uznaje istnienie objawień prywatnych. „Ich rolą nie jest «ulepszanie» czy «uzupełnianie» ostatecznego Objawienia Chrystusa, lecz pomoc w pełniejszym przeżywaniu go w jakiejś epoce historycznej. Zmysł wiary wiernych, kierowany przez Urząd Nauczycielski Kościoła, umie rozróżniać i przyjmować to, co w tych objawieniach stanowi autentyczne wezwanie Chrystusa lub świętych skierowane do Kościoła” stwierdza Katechizm Kościoła Katolickiego (nr 67). Taka jest rola także objawień maryjnych.

Prawdziwe czy nie?

Objawienia maryjne nie są w dziejach Kościoła niczym nowym. Według tradycji ukazywała się już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. W pierwszym tysiącleciu objawiła się między innymi Apostołowi Jakubowi Większemu w Saragossie, papieżowi Liberiuszowi, św. Marcinowi z Tours, św. Grzegorzowi Cudotwórcy, Temizjuszowi z Antiochii, mnichowi Cyriakowi, św. Ildefonsowi z Toledo, Janowi Kame, św. Zofii, św. Teofilowi, św. Marii Egipcjance i św. Janowi Damasceńskiemu.

Przez stulecia Kościół starał się wypracować kryteria rozpoznawania autentyczności objawień maryjnych. Flamandzki teolog E. Dhanis, wybitny znawca tego zagadnienia, stwierdza syntetycznie, że na kościelną aprobatę dla objawienia prywatnego składają się trzy elementy: związane z nim orędzie nie zawiera żadnych treści przeciwnych wierze i obyczajom; zasługuje na ogłoszenie, a wierni są upoważnieni do przyjęcia go w sposób roztropny.

Według ks. prof. dr hab. Mariana Ruseckiego kryteria te powinny uwzględniać samo objawienie i jego treść, okoliczności, w jakich się dokonało oraz osobę doznającą objawień.

Zdaniem kard. J. Ratzingera kryterium prawdziwości i znaczenia objawienia prywatnego jest jego ukierunkowaniem ku samemu Chrystusowi. Jeżeli objawienie oddala się od Niego, jeśli staje się od Niego niezależne albo wręcz chce uchodzić za inny i lepszy zamysł zbawienia, ważniejszy od Ewangelii, wówczas z pewnością nie pochodzi od Ducha Świętego. Prefekt Kongregacji Nauki Wiary dodaje jednak: „Nie wyklucza to, że objawienie prywatne może inaczej rozkładać akcenty, prowadzić do powstania nowych form pobożności lub do pogłębienia i upowszechnienia już istniejących”.
Do znaków wiarygodności objawień maryjnych ks. Prof. M. Rusecki zalicza cuda, „sensus fidei”, czyli charyzmatyczną wiarę ludu Bożego, owoce objawień (np. wzrost wiary, pobożności, życia sakramentalnego) oraz aprobatę Kościoła.

O czym mówi Matka Boża?

Siostra Łucja, uczestniczka objawień Maryi w Fatimie, uważa, że celem wszystkich objawień było nakłonienie ludzi do nieustannego wzrastania w wierze, nadziei i miłości. Jej zdaniem cała treść objawień miała prowadzić tylko do tego.

Podczas objawień maryjnych widzący niejednokrotnie otrzymywali wizje. Dzieci w Fatimie widziały szereg obrazów, wśród których najbardziej przerażający był widok piekła.

Najczęściej objawiająca się Matka Boża wzywa ludzi do nawrócenia, do modlitwy i pokuty, do zaufania Bożemu Miłosierdziu. Zwykle okazuje wielką miłość do ludzi i zatroskanie o los całego świata. Objawiając się w Guadalupe mówiła: „chcę tutaj okazywać miłość i współczucie temu ludowi i wszystkim ludziom, którzy szczerze proszą mnie o pomoc. Tutaj będę ocierać im łzy, uspokajać i pocieszać”.
W Lourdes, w Gietrzwałdzie, w Fatimie wzywała do podjęcia pokuty i do modlitwy (zwłaszcza różańcowej) o nawrócenie grzeszników.

Często Matka Boża pragnie, aby w miejscu objawień stanęła świątynia, aby odbywały się modlitwy lub procesje.

Zdarza się, że podczas objawień Najświętsza Maryja Panna zapowiada jakieś wydarzenia, przestrzega przed nieszczęściami lub karą Bożą (jak na przykład w La Salette), prosi o podjęcie konkretnych działań, aby im zapobiec. Czasami powierza wizjonerom sekrety. Tak zdarzyło się w Lourdes i w Fatimie.

Przy okazji objawień maryjnych potwierdzenie uzyskują niektóre ogłoszone przez Kościół dogmaty. Na przykład w Lourdes Maryja potwierdziła dogmat o swoim Niepokalanym Poczęciu.

Według ks. Rene Laurentina jest kilka istotnych kierunków, w których podąża przesłanie objawień maryjnych. Podstawowy to zaproszenie do powrotu do Boga, o którym zapomniano w naszej cywilizacji. Powrócić do Boga to nawrócić się, zwrócić się do Niego odwracając się od egoizmu, od grzechu. Inne wspólne przesłanie wszystkich objawień to modlitwa i post. Kolejny powtarzający się element to przesłanie pokoju, zaproszenie do pokoju.

O. prof. dr hab. Stanisław Celestyn Napiórkowski OFMConv uważa, że objawienia maryjne pełnią funkcję dzwonka alarmowego „Budzą ze snu. Wstrząsają. Dla wielu nie są konieczne, dla licznych - pożyteczne, dla niektórych - zbawienne. W rozumienie Objawienia przyniesionego przez Jezusa Chrystusa wnoszą akcenty, niekiedy bardzo mocne. Dwa miejsca ewangelicznego orędzia zaznaczyły swoimi akcentami: potrzebę pokuty i zapowiedź rychłego przyjścia Pana”.

Jan Paweł II, który wielokrotnie publicznie dawał wyraz swej wierze w uznane przez Kościół objawienia maryjne tak skomentował ich podstawowe orędzie: „Naglące wezwanie Maryi do pokuty nie jest niczym innym, jak tylko przejawem Jej macierzyńskiej troski o los ludzkiej rodziny, potrzebującej nawrócenia i przebaczenia”.

Objawienia maryjne w XIX i XX wieku uznane za wiarygodne przez miejscowego biskupa i nie zakwestionowane przez watykańską Kongregację Nauki Wiary. Lista nie obejmuje miejsc, w których biskup zezwolił tylko na kult, nie wypowiadając się w sprawie wiarygodności

Paryż (Rue de bac) (Francja) – 1830 (Catherine Laboure)
Paryż (Francja) – 1836 (Ojciec Genettes)
Blangy (Francja) – 1840 (Justine Bisqueyburu)
La Salette (Francja) – 1846 (Melanie Calvat, Maximin Giraud)
Licheń (Polska) – 1850 (Mikołaj Sikatka)
Lourdes (Francja) – 1858 (Bernadette Soubirous)
Pontmain (Francja) – 1871 (Eugene i Joseph Barbadette)
Pellevoisin (Francja) – 1876 (Estelle Faguette)
Gietrzwałd (Polska) – 1877 (Justyna Szafryńska, Barbara Samulowska)
Knock (Irlandia) – 1879 (15 osób)
Rzym (Włochy) – 1884 (papież Leon XIII)
Pabianice (Polska) – 1904 (św. Maksymilian Kolbe)
Fatima (Portugalia) – 1917 (Lucia dos Santos, Jacinta i Francisco Marto)
San Giovanni (Włochy) – 1918 (św. Ojciec Pio)
Beauraing (Belgia) – 1932-1933 (kilka osób)
Banneux (Belgia) – 1933 (Mariette Beco)
Akita (Japonia) – 1973-1982 (Agnes Katsuko Sasagawa)
Betania (Wenezuela) – 1976 (Maria Esperanza)
Cuapa (Nikaragua) – 1980 (Eduardo Bernardo Martinez)
Kibeho (Rwanda) – 1981-1983 (kilka osób)
San Nicolas (Argentyna) – 1983 (Gladys Quiroga de Motta)