Jubileusz na Grabarce: Święta Góra dziękczynienia

Wiesława Dąbrowska-Macura

publikacja 31.08.2007 11:10

Około 100 tys. wiernych wzięło udział w obchodach święta Spasa Izbawnika (Przemienienia Pańskiego) w najważniejszym polskim sanktuarium prawosławnym na Świętej Górze Grabarce k. Siemiatycz.

Jubileusz na Grabarce: Święta Góra dziękczynienia

W tym roku, roku 2000, uroczystości miały charakter jubileuszowy. Wierni, pod przewodnictwem abp. Sawy - metropolity Warszawy i całej Polski, w obecności Episkopatu Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, biskupów z Portugalii i mnichów z góry Athos, dziękowali Bogu za Wcielenie Jego Syna dwa tysiące lat temu.

Ikona Matki Bożej Iwierskiej
pochodzi z I poł. IX w. Należała do pobożnej wdowy z okolic Nkkei (obecnie Iznik w Turcji). Na początku IX w. rządzący w Bizancjum cesarz Teofil zwalczał kult ikon, nakazując żołnierzom niszczyć je w całym kraju. Kiedy jeden z żołnierzy włócznią przebił ikonę w domu wdowy, ze świętego wizerunku popłynęła krew. By uchronić ikonę przed zniszczeniem, kobieta wrzuciła ją do morza. Obraz nie utonął, ale stojąc na falach odpłynął. Około 980 r., gdy na górze Athos powstał klasztor iwierski (czyli gruziński), mnisi zauważyli, że przed bramę przypłynęła piękna ikona. Wyłowili ją z morza i umieścili w ołtarzu. Obraz jednak kilkakrotnie sam przemieszczał się nad bramę klasztoru, więc mnisi zostawili go w tym miejscu. Bardzo szybko ikona zasłynęła cudami nie tylko na Athosie, ale i w całym świecie prawosławnym. Wkrótce też zaczęły powstawać jej kopie, z których wiele jest uznawanych za cudowne. Kopia przywieziona na Grabarkę została napisana przez mnichów z góry Athos specjalnie dla polskiej Cerkwi z okazji Jubileuszu Chrześcijaństwa.

Przybywają pielgrzymi
Od wczesnego popołudnia w piątek 18 sierpnia Święta Góra zapełniała się wiernymi przybywającymi z różnych części Polski, głównie z Podlasia, a także z Białorusi i Rosji. Kilka tysięcy osób przyszło w pieszych pielgrzymkach, m.in. z Białegostoku, Sokółki, Hajnówki, Bielska Podlaskiego, Siemiatycz. Najliczniejszą grupę stanowili pątnicy z Białegostoku (którzy pielgrzymowali pięć dni) i Siemiatycz. Naliczono w niej około 5 tys. osób. Pielgrzymi, zgodnie z wieloletnią tradycją, przynieśli krzyże z wypisanymi prośbami lub podziękowaniami, ozdobione kolorowymi wstążkami - symbolami ukrytych w sercach intencji, które po poświęceniu ustawiali wokół cerkwi. Następnie udawali się do cudownego źródełka, tryskającego u podnóża Świętej Góry, by zaczerpniętą z niego wodą polać chore miejsca. Niektórzy obmywali się w pobliskim strumieniu, którego wody, zgodnie z dawnym przekazem, także mają cudowną moc. Na brzegach z minuty na minutę robiło się coraz bardziej kolorowo od zostawianych przez pątników zamoczonych w strumieniu chusteczek.

Cudowny dar z góry Athos
Pielgrzymi z Siemiatycz przynieśli na Świętą Górę kopię cudownej ikony Matki Bożej Iwierskiej - jubileuszowy dar mnichów z góry Athos dla Cerkwi w Polsce. W imieniu wszystkich wiernych ikonę powitał abp Sawa. On też pierwszy oddał jej cześć. Ustawiona w ołtarzu polowym, przy którym odprawiano nabożeństwa, towarzyszyła obchodom Wielkiego Jubileuszu Chrześcijaństwa. Kopia cudownej ikony została przywieziona do Warszawy przez trzech mnichów z góry Athos. Odwiedzając męski klasztor św. Onufrego w Jabłecznej oraz cerkiew Świętych Piotra i Pawła w Siemiatyczach, dotarła na Grabarkę. Na stałe pozostanie tu w żeńskim klasztorze Świętych Marii i Marty. "Pamiątkę narodzin Chrystusa obchodzimy z Najświętszą Maryją Panną, bo Ona najbardziej ze wszystkich ludzi zasłużyła się w przyjściu Pana na ten świat. W prawosławiu żywe jest przekonanie, że im bardziej wierni kochają Matkę Bożą, tym więcej łask otrzymują od Jej Syna" - powiedział o. Gabriel - polski mnich z góry Athos.

Tej nocy Święta Góra nie śpi
Modlitewne czuwanie na Grabarce trwało przez całą noc. Rozpoczęła je Panichida, czyli nabożeństwo za zmarłych, które pod przewodnictwem biskupa białostocko-gdańskiego Jakuba zostało odprawione na przyklasztornym cmentarzu. Dokładnie o północy chór duchowieństwa zaintonował: "Błogosławiony jest Bóg nasz, dzisiaj i zawsze, i na wieki...". Rozpoczął się Błagowiestwiennyj Molebień - dziękczynne nabożeństwo za dar wiary, za tysiąc lat obecności Boga na polskiej ziemi i za łaski otrzymane w tym czasie od Niego. Na zakończenie chór uroczyście odśpiewał "Ciebie, Boże, wielbimy". Przez całą noc wierni uczestniczyli w odprawianych trzykrotnie Liturgiach, przystępowali do spowiedzi, modlili się i śpiewali. Ustawiane wzdłuż cerkwi, wśród krzyży i trzymane w dłoniach przez modlących się świeczki rozświetlały całe wzgórze. W ciągnącej się przez cały stok Świętej Góry kolejce czekały osoby, które chciały pokłonić się ustawionej na szczycie cudownej ikonie. Prawie wszystkie jubileuszowe nabożeństwa sprawowano właśnie przed ikoną Matki Bożej - Tej, która dzięki swojemu "fiat" połączyła niebo z ziemią. Bo w prawosławiu ikona Matki Bożej z Dzieciątkiem jest ikoną Wcielenia Jezusa Chrystusa, dlatego dziękczynienie za Wcielenie Syna Bożego odbywa się przed ikoną Jego Matki - wyjaśnił jeden z księży.

* * *


Dwudniowe obchody zakończyła Liturgia odprawiona 19 sierpnia pod przewodnictwem abp. Sawy. Podczas uroczystości Metropolita Warszawy i całej Polski rozdał medale, które z okazji Wielkiego Jubileuszu Episkopat Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego przyznał osobom zasłużonym dla prawosławia.

sierpień 2000