Nadejście Mesjasza

Leszek Śliwa

publikacja 15.12.2008 13:53

Joachim Patinir, „Krajobraz ze św. Janem Chrzcicielem nauczającym”, olej na desce, ok. 1515–1518, Królewskie Muzeum Sztuk Pięknych, Bruksela.

Nadejście Mesjasza

Postać nauczającego Jana Chrzciciela i grupkę zasłuchanych w jego słowa osób widzimy z bardzo daleka. Wydają się ginąć w namalowanym z rozmachem pejzażu. W dodatku artysta umieścił punkt widzenia odbiorcy dość wysoko. Patrząc na namalowaną scenę, czujemy się, jakbyśmy stali na wzgórzu. To zachęca, by zwrócić uwagę bardziej na krajobraz niż na ludzi.

Nie jest to zabieg przypadkowy. Jan Chrzciciel mówił swoim słuchaczom rzeczy ważne. „Nawróćcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie” (Mt 3,2) – nawoływał. Zapowiadał nadejście Mesjasza. Patinir zastosował więc ciekawy zabieg: istotę przesłania Jana Chrzciciela zawarł w sposób symboliczny w krajobrazie otaczającym świętego i jego słuchaczy.

Po prawej stronie widzimy rzekę. To Jordan, w którym Jan chrzcił ludzi. Na brzegu rzeki artysta namalował bardzo małą sylwetkę człowieka, a nieco dalej jeszcze mniejszą scenę chrztu w rzece. To postać nadchodzącego Chrystusa i Jego chrzest.

Na pierwszym planie z lewej strony stoi wielkie uschnięte drzewo, od dołu oplecione winoroślą. Symbolizuje ono biblijne drzewo życia, według legendy uschnięte po grzechu Adama i Ewy. Winorośl owijająca się wokół tego drzewa jest zapowiedzią przezwyciężenia grzechu pierworodnego dzięki ofierze Chrystusa, bowiem Ojcowie Kościoła, wykorzystując grę łacińskich słów vitis (wino) i vita (życie), identyfikowali drzewo życia z winoroślą. Poza tym winorośl symbolizuje przeistoczenie wina w krew Zbawiciela w sakramencie Eucharystii.
To, co mówi Jan, czytamy więc od prawej strony do lewej, oglądając kolejno chrzest Jezusa, Jego nadejście, czyli rozpoczęcie publicznej działalności i wyrażoną symbolicznie ofiarę.