Wielkanoc w Madrycie

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 05.04.2010 17:26

Poniedziałek Wielkanocny jest zwykłym dniem pracy w dużej części Hiszpanii.

Wielkanoc w Madrycie AUTOR / CC-SA 3.0 Mona de Pàsqua

Potężna tamborrada, czyli ogłuszające bicie w bębny, obwieściła w niedzielę koniec Wielkiego Tygodnia w Madrycie. Do świątyń powróciły ostatnie procesje.

Poniedziałek Wielkanocny jest już zwykłym dniem pracy w dużej części Hiszpanii. Świętuje się jeszcze między innymi w Katalonii, w regionie Walencji i na Balearach.

W tym dniu nie może zabraknąć tzw. mony de Pascua. Jest to ciasto biszkoptowe, przełożone marmoladą i udekorowane kremem, podobne do tortu. Dekoruje się je również kolorowymi jajkami, małymi kurczątkami, migdałami bądź czekoladą. Mona de Pascua robiona bywa też wyłącznie z czarnej czekolady i może mieć duże rozmiary. Przedstawia piękne budynki bądź filmowych ulubieńców najmłodszych.

Dzieci dostają monę od swoich rodziców chrzestnych z okazji Wielkanocy. Mieszkańcy Katalonii konsumują to ciasto w gronie najbliższych dopiero w poniedziałek i najczęściej robią to w plenerze, wyjeżdżając poza miasto. Ten słodki akcent kończy świętowanie Wielkiego Tygodnia.