Bezdomny to człowiek

łk

publikacja 14.04.2018 17:22

Niecodzienny marsz oraz wystawa prac pokazujących istotę problemu bezdomności - tak wyglądał Dzień Ludzi Bezdomnych w Krakowie.

Bezdomny to człowiek Łukasz Kaczyński /Foto Gość Fałszywe przekonania na temat osób bezdomnych dalekie są od rzeczywistości - przekonywali pomysłodawcy happeningu

Happening pod hasłem: "Chodź z nami, zobacz więcej" z okazji tego nieformalnego polskiego święta obchodzonego od 1996 r. przygotowało krakowskie Dzieło Pomocy św. Ojca Pio. Jak podkreśla Justyna Nosek z Dzieła, wydarzenie miało zwrócić uwagę turystów i krakowian na to, że bezdomni to nie tylko ci, którzy zaczepiają i proszą o pomoc na ulicy.

- Jesteśmy dziś tutaj, na ulicy, która stała się dla nich "domem" i na której często ich pomijamy bądź krzywdząco oceniamy. To, jak się teraz zachowują czy też wyglądają, to jedynie urywek bezdomności - niejednokrotnie to osoby wrażliwe i wykształcone, którym los zgotował niełatwe życie i które potrzebują na nowo odkryć w sobie godność bycia człowiekiem - przekonuje J. Nosek.

Akcja rozpoczęła się tuż przed godz. 13 pod wieżą Ratuszową na krakowskim rynku. Na początku przez megafon odczytano poruszający apel, podczas którego można było usłyszeć, że tym, co najbardziej "utrudnia, a nawet zamyka bezdomnym drogę do domu, są krzywdzące stereotypy dotyczące bezdomności".

"Wielu z was zapewne słyszało, że bezdomny to alkoholik, lump, leń - sam winien swojej sytuacji. Nie zgadzamy się z tym, ponieważ nasz codzienny kontakt z osobami bezdomnymi pozwala nam z pewnością stwierdzić jedynie to, że to tacy sami ludzie jak my, a fałszywe przekonania na temat osób bezdomnych dalekie są od rzeczywistości" - brzmiał jego fragment.

W tym samym czasie wolontariusze Dzieła rozdawali przechodniom ulotki, na których zestawiono stereotypy związane z osobami bezdomnymi z rzetelnymi informacjami na temat bezdomności oraz prawdziwymi historiami osób mieszkających na ulicy. Jak przyznawali, praca z bezdomnymi uczy ich "patrzeć głębiej".

- Łatwo jest kogoś odrzucić, jeśli nie spełnia pewnych standardów. Ale bezdomni to osoby, a nie anonimowe postacie bez imienia i nazwiska. Z kolei ich znalezienie się na ulicy to przeważnie nie ich wybór. Poznawanie ich z dnia na dzień uczy, jak bez uprzedzeń być wrażliwym na potrzeby drugiego człowieka - zaznacza Asia.

Happening zakończył się otwarciem wyjątkowej wystawy przy ul. Podzamcze. Znakomite grafiki autorstwa Łukasza Wąsa do końca kwietnia będą przypominać, że każda bezdomność to historia, za którą stoi człowiek, pragnący kochać czy też realizować swoje pasje.

Sobotnia akcja była częścią kampanii społecznej "Niestygmatycy". Jest ona związana z przypadającą w tym roku 50. rocznicą śmierci o. Pio i 100. rocznicą otrzymania przez niego stygmatów. Inicjatywa prowadzona na stronie www.niestygmatycy.pl, na której publikowane są świadectwa osób bezdomnych, ma za zadanie wyeliminować krzywdzącą ich społeczną stygmatyzację.