Franciszek protestuje: Bez Jezusa nie ma Bożego Narodzenia

KAI |

publikacja 27.12.2017 11:08

Przeciw eliminowaniu z obchodów bożonarodzeniowych odniesień do Chrystusa, powodującemu, że wszystko inne staje się sztuczne, zaprotestował papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Swoją katechezę poświęcił wyjaśnieniu treści świąt Bożego Narodzenia. Słów Ojca Świętego w Auli Pawła VI wysłuchało dziś około 8 tys. osób.

Franciszek protestuje: Bez Jezusa nie ma Bożego Narodzenia PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Franciszek zaznaczył, że doroczna celebracja Bożego Narodzenia jest uaktualnieniem wydarzeń sprzed dwóch tysięcy lat, narodzin Zbawiciela, „którym jest Mesjasz, Pan”. Zauważył, że w imię szacunku dla innych religii próbuje się usunąć wszelkie odniesienia do narodzin Jezusa. Ale „bez Jezusa nie ma Bożego Narodzenia. A jeśli w centrum jest On, wówczas cała otoczka, czyli światła, dźwięki, różne tradycje lokalne, w tym charakterystyczne potrawy, przyczyniają się do stworzenia atmosfery święta. Ale jeśli Go usuniemy - to światło gaśnie, a wszystko staje się sztuczne, pozorne” – powiedział papież.

Ojciec Święty wskazał, że istotą Bożego Narodzenia jest dar Syna Bożego dla ludzkości pogrążonej w nocy i odrętwieniu snu. „I także dzisiaj jesteśmy świadkami faktu, że często ludzkość woli ciemność, ponieważ wie, że światło zbudziłoby wszystkie te działania i myśli, które spowodowałyby zarumienienie się czy też wyrzuty sumienia. Dlatego wolimy pozostać w ciemności i nie wstrząsać naszymi złymi nawykami” – wyjaśnił Franciszek.

Papież podkreślił, że przyjęcie Jezusa oznacza, że mamy sami stawać się codziennie bezinteresownym darem dla tych, których spotykamy na naszej drodze. Bowiem „wraz z wcieleniem Syna Bóg otworzył nam drogę nowego życia, opartego nie na egoizmie, ale na miłości”. Dodał, że w Bożym Narodzeniu dostrzegamy, że Bóg kieruje swe orędzie przede wszystkim do usuniętych na margines. „W każdym czasie chce z nimi budować nowy świat, świat, w którym nie ma już ludzi odrzuconych, maltretowanych i pozbawionych środków do życia” – zaznaczył Ojciec Święty.

Na zakończenie Franciszek zaapelował: „W tych dniach otwórzmy nasze umysły i serca, aby przyjąć tę łaskę. Jezus jest darem Boga dla nas, a jeśli Go przyjmiemy, to my również możemy stać się nim dla innych, przede wszystkim dla tych, którzy nigdy nie doświadczyli zainteresowania i czułości. Jakże wiele osób nigdy nie doświadczyło w swoim życiu jakiejś czułości, zainteresowania ze względu na miłość. Boże Narodzenie pobudza nas, abyśmy to uczynili. W ten sposób Jezus rodzi się ponownie w życiu każdego z nas i przez nas stale jest darem zbawienia dla maluczkich i wykluczonych”.

"Serdecznie witam polskich pielgrzymów - mówił Franciszek. - Drodzy bracia i siostry, w tych dniach otwórzmy nasze umysły i serca, aby przyjąć dar miłości Boga, którym jest Jezus, Jego Syn zrodzony z Maryi Dziewicy. Jeśli Go przyjmiemy w naszej codzienności, to my również możemy stać się darem dla innych. Bardzo dziękuję za życzenia bożonarodzeniowe, jakie docierają z Polski i z całego świata, a szczególnie za modlitwy w mojej intencji. Proszę was, abyście stale pamiętali o mnie przed Panem. Z serca wam błogosławię!"