Zbieramy owoce krwi męczenników

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 23.05.2017 23:45

Biskupi Gwatemali u papieża.

Matka Boża z Gwatemali HENRYK PRZONDZIONO /Foto Gość Matka Boża z Gwatemali
Mozaika z Bazyliki Zwiastowania w Nazarecie

O Kościele, który jeszcze do niedawna za wierność Chrystusowi płacił krwią męczenników, a dziś buduje na niej swą przyszłość, mówili Franciszkowi biskupi Gwatemali. Papież rozmawiał z nimi w ramach odbywanej przez episkopat tego środkowoamerykańskiego kraju wizyty ad limina Apostolorum.  Biskupi mówili także o ogromnych wyzwaniach stojących przed tamtejszym Kościołem. „Najważniejsze z nich to dynamiczny rozwój sekt pentakostalnych, ataki silnego lobby wymierzone w życie, rodzinę i Kościół oraz rosnąca migracja” – mówi  przewodniczący gwatemalskiego episkopatu bp Gonzalo De Villa y Vásquez. 

„Jesteśmy Kościołem o niedawnej przeszłości męczeństwa. Zaledwie 30-35 lat temu przez nasz kraj przeszła ogromna fala prześladowań, które wpisały się kontekst trwającego wówczas konfliktu wewnętrznego. 23 września zostanie ogłoszonym błogosławionym pierwszy męczennik z tych czasów. Wcześniej doświadczyliśmy też prześladowań ze strony liberalnych reżimów, które na początku XX wieku wygnały z naszego kraju księży i zakonników – mówi Radiu Watykańskiemu bp Gonzalo De Villa y Vásquez. – W ostatnich latach Kościół w Gwatemali otrzymał wiele błogosławieństwa. Znacząco wzrosła liczba powołań, nigdy w naszej historii nie mieliśmy tak wielu seminarzystów i kapłanów. Prawdą jest jednak także to, że jesteśmy świadkami odchodzenia wiernych do sekt, co stanowi jeden z poważnych problemów gwatemalskiego Kościoła”.

Bp De Villa wskazuje na bardzo mocne działania światowych organizacji na rzecz zalegalizowania w tym kraju aborcji i związków homoseksualnych oraz promocji gender. „Za tym lobby stoją ogromne pieniądze oraz różne agendy oenzetowskie, które chcą temu małemu i biednemu krajowi narzucić swoją ideologię” – podkreśla przewodniczący episkopatu Gwatemali. Wskazuje zarazem na dramat, jaki w postaci rozbicia rodzin pociąga za sobą rosnąca migracja. Z drugiej jednak strony, jak przypomina, pieniądze uchodźców przynoszą Gwatemali siedmiokrotnie większy dochód niż eksport kawy.