Chcemy wrócić do pierwotnej miłości. Pokuta za grzechy ludzi Kościoła

rp

publikacja 03.03.2017 22:06

W archikatedrze lubelskiej odprawiono nabożeństwo Drogi Krzyżowej, podczas którego przepraszano z grzechy ludzi Kościoła, zwłaszcza za grzech wykorzystania seksualnego małoletnich.

Chcemy wrócić do pierwotnej miłości. Pokuta za grzechy ludzi Kościoła ks. Rafał Pastwa /Foto Gość Modlitwie przewodniczył abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski

Modlitwa w pierwszy piątek Wielkiego Postu jest odpowiedzią na apel papieża Franciszka i na decyzję Konferencji Episkopatu Polski, aby przepraszać Boga za wszystkie grzechy ludzi Kościoła, zwłaszcza za grzech wykorzystania seksualnego małoletnich.

- Ten grzech szczególnie dotyka Kościoła. Będziemy za ten grzech przepraszać, bo jesteśmy wspólnotą. Każdy nasz osobisty grzech obniża świętość Kościoła - mówił we wstępie do modlitwy abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski.

W archikatedrze lubelskiej zebrali się duchowni z Lublina i dekanatów podlubelskich. Do odprawienia nabożeństwa posłużono się rozważaniami ks. Józefa Augustyna SJ.

Chcemy wrócić do pierwotnej miłości. Pokuta za grzechy ludzi Kościoła   ks. Rafał Pastwa /Foto Gość Po nabożeństwie Drogi Krzyżowej odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu - Nasze uparte trwanie w grzechu czyni nas ślepymi i niewrażliwymi o nas samych i Twoją miłość. Często wyrzekamy się jedynie grzesznych czynów, ale na dnie duszy zostawiamy w sobie przywiązanie do grzechu. Panie Jezu Chryste, naszą drogę krzyżową odprawiamy również jako wynagrodzenie za grzechy ludzi Kościoła. Za niewierności, zdrady i zgorszenia, którymi raniliśmy Twoje serce. Szczególnie chcemy Cię błagać o przebaczenie za najcięższe grzechy wykorzystywania seksualnego dzieci przez niektórych naszych współbraci. Niech Twoja męka okryje głębokim wstydem nasze serca i nasze twarze. Bo tylko w ten sposób możemy przestać lekceważyć grzechy i banalizować cierpienie ofiar - mówił abp Stanisław Budzik.

Metropolita lubelski podkreślił konieczność powrotu do pierwszej miłości, która była na początku drogi każdego powołania kapłańskiego.