Modlitwa za ofiary seksualnego wykorzystywania

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 03.03.2017 20:25

To budzenie naszej świadomości i odpowiedzialności za grzech niektórych naszych braci - uważa ks. Adam Żak SJ.

Modlitwa za ofiary seksualnego wykorzystywania Archiwum prywatne O. Adam Żak SJ, koordynator episkopatu ds. ochrony dzieci i młodzieży

Dziś, w pierwszy piątek Wielkiego Postu, Kościół w Polsce w łączności z Kościołem powszechnym przeżywa dzień modlitwy i pokuty za grzechy wykorzystywania seksualnego małoletnich przez osoby duchowne. „Jest to budzenie naszej świadomości i odpowiedzialności za grzech niektórych naszych braci, którzy się tego strasznego przestępstwa przed Bogiem i wobec człowieka dopuścili. Z drugiej strony to dowód naszego głębokiego współczucia i solidarności z tymi, którzy w tak potworny sposób zostali skrzywdzeni” – powiedział prymas Polski abp Wojciech Polak.

Koordynatorem ds. ochrony nieletnich przy episkopacie Polski jest ks. Adam Żak SJ. Przypomina on o szczególnej genezie dzisiejszego dnia modlitw. 

„Pomysłodawcami tej inicjatywy były przede wszystkim same ofiary, które zwróciły się do komisji papieskiej z prośbą o ustanowienie takiego dnia i po prostu w poszczególnych Kościołach lokalnych został on wprowadzony. Celem idei jest nauczenie się z modlitwy, z kontemplacji Męki Pana Jezusa współczucia dla osób niewinnych, które zostały skrzywdzone. Istotny pozostaje wybór jej formy, bo właśnie Droga Krzyżowa uczy w sposób bardzo głęboki wglądu w to, jak grzech krzywdzi człowieka. A tym bardziej grzech, który uderza w taką sferę”.

Ks. Żak zwraca też uwagę na powszechny charakter zjawiska wykorzystywania. Wymaga to szczególnego otwarcia na świadectwo ofiar. 

„Natura tych grzechów jest tego rodzaju, że są one popełniane w wielkim ukryciu. Jeśli ofiary nie ujawnią w miarę szybko swej krzywdy, to ten czas potem się wydłuża, proporcjonalnie do tego, jak wielkim zaufaniem ofiary obdarzały sprawcę. I na ogół, jeśli sprawcami byli duchowni, to były to osoby, które pozyskały czy miały a priori zaufanie tych, których później skrzywdziły. W związku z tym nie dziwi, że dopiero po latach bardzo wiele ofiar jest w stanie coś powiedzieć. Od czasu, kiedy ten kryzys zaczął narastać w Kościele, również w społeczeństwie rozpoczęła się nowa faza badań nad zjawiskiem wykorzystywania seksualnego małoletnich i jego skutkami. Bo nie jest to zjawisko nowe, ale było we wszystkich społeczeństwach tematem tabu, skrzętnie ukrywanym, a to dlatego, że najwięcej ofiar było w środowisku rodzinnym” – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Żak.