Dyskryminowani jako ludzie

Katarzyna Miętus /Sieć Bakhita

publikacja 07.02.2017 06:05

Dramat nie zawsze kończy się z momentem uwolnienia. Dlatego, tak ważne jest wysłuchanie, obecność , wsparcie, które pomagają odzyskiwać moc do życia. Czas oddać im głos.

Dyskryminowani jako ludzie Sieć Bakhita Potrzeba rachunku sumienia i jakiejś decyzji. Świat może być inny, jednak to zależy od nas - mówił bp Ryś

Dyskryminowani jako ludzie - przez ludzi, przeżyli piekło, które na stałe odcisnęło ślad w ich historii życia. Zmuszani do prostytucji, pracy niewolniczej, żebrania, czy handlu narządami poczuli utratę własnego człowieczeństwa. Dramat nie zawsze kończy się z momentem uwolnienia. Dlatego, tak ważne jest wysłuchanie, obecność , wsparcie, które pomagają odzyskiwać moc do życia. Czas oddać im głos.

Poprzedzając III Międzynarodowego Dnia Modlitwy i Refleksji na temat Walki z Handlem Ludźmi, który został ustanowiony przez papieża Franciszka, osoby z różnych stron Polskie zebrały się w noc z 3 na 4 lutego Bazylice św. Krzyża w Warszawie aby odpowiedzieć na krzyk współczesnych niewolników i modlić się o świat wolny od przemocy, wyzysku i wszelkich form niewolnictwa.

Dyskryminowani jako ludzie   Sieć Bakhita Nieustannie możesz pomagać ludziom dotkniętym handlem. Tak, możesz to zrobić! Twoja modlitwa może uratować czyjeś życie, docierając na peryferia, gdzie Ty nie możesz fizycznie przyjść z pomocą. Nie czekaj…

Nocne czuwanie rozpoczęła o godzinie 21.00 msza św. celebrowana przez ks. bp Grzegorza Rysia. Biskup w homilii, przywołując słowa papieża Franciszka – Handel ludźmi jest otwartą raną na ciele współczesnej ludzkości, raną na ciele Chrystusa - wezwał do wiernych do otwarcia serc potrzebujących, zagubionych, odosobnionych. – Czas porzucić gradację, tytuły, te wszystkie ludzkie dobra tracą na znaczeniu – mówił bp Ryś, zostawiając zebranych wiernych z refleksją nad sobą. – Czas przyjrzeć się sobie, mojemu działaniu. Jaki jest mój stosunek do pornografii? Czy daje się pochłonąć konsumpcji? Co kryje się za tanimi produktami, jaka jest ich cena rzeczywista? W tym wszystkim jest jakiś wymiar odpowiedzialności, który dotyka każdego z nas. Potrzeba rachunku sumienia i jakiejś decyzji. Świat może być inny, jednak to zależy od nas.

Posłuchaj homilii bpa Rysia:

Jakub Wojewódzki Bp Grzegorz Ryś kazanie na "Moc Miłosierdzia" 03.02. 2017r Warszawa

Po Eucharystii głos oddano tym, którym mówić zakazano, których nikt przez długi czas nie słyszał. I choć nie bezpośrednio, za to w przejmujących listach opowiedzieli zebranym historie swojego życia.

Prostytucja

38 letnia kobieta na nowo próbuje odnaleźć się w normalnym życiu. Wyjechała za namową chłopaka na 3 miesiące. Podczas pobytu miała odłożyć na zakup mieszkania, jednak już po 2 tygodniach raj się skończył, została wykorzystywana do prostytucji. - Kiedyś poszłam kupić sobie bułkę na stację benzynową, bo byłam głodna, znowu mnie pobili, że robię krok bez ich pozwolenia. Próbowali zrywać paznokcie. Później lekarz powiedział mi, że gdybym nie była naćpana, to bym umarła z bólu. Było dużo krwi, a ja już nawet nie czułam… Ciągłe bicie, sponiewieranie, kary, nawet już nie wiem za co… Myślałam, że już koniec ze mną… Wtedy poprosiłam klienta o pomoc i… udało się uciec…

Dwunastoletnia żona z przymusu

Pendo, Masajka obecnie ma 16 lat, jednak już w wieku 12 lat rodzice zdecydowali o jej zamążpójściu. Po rytuale obrzezania, wydano ją za 40-letniego mężczyznę, w zamian rodzina otrzymała 14 krów i kilka innych przedmiotów. - Mój mąż miał inne żony. Zamieszkałam z najstarszą, i miałam jej pomagać w opiece nad zwierzętami, prowadzeniu gospodarstwa i wychowaniu jej dzieci aż do czasu kiedy mi założą gospodarstwo. Doświadczałam tam dużo złośliwości i zawiści. Nie chciałam tak żyć, to było okropne miejsce. Planowałam ucieczkę i jednego wieczoru udało mi wreszcie uciec. Biegłam, trochę odpoczywałam, potem znowu biegłam. Nie wiem czy bardziej bałam się wycia hien, czy tego że ktoś się zatrzyma i zawiezie mnie z powrotem do tamtego domu. Udało mi się dotrzeć do kuzyna, który strasznie się zdenerwował kiedy mu opowiedziałam co się stało. Od razu poszedł ze mną na policję, skierowano mnie do schroniska HAART w Nairobi. Tutaj otrzymuję dużo pomocy – uczę się wielu rzeczy, kontynuuję szkołę i mam nadzieję, że uda mi się ją skończyć z dobrym wynikiem – usłyszeliśmy w liście dziewczynki.

Odratowany handlarz ludzkimi organami

- Wciągnęli do busa dziewczynkę - miała około ośmiu, dziewięciu lat. Teraz już nie było złudzeń, co się dzieje. Zapytałem co robią, ale kazali mi być cicho. Zacząłem krzyczeć: „Zwariowaliście?” Wkurzyli się i kazali jechać dalej. Jechałem. Mała była już uśpiona, a ja wiedziałem, że tym razem nie mogę być im podporządkowany. Cokolwiek miałoby to znaczyć dla mnie.

Zatrzymałem nagle i zacząłem szybko uciekać. Nie spodziewali się tego, ja też byłem w szoku, że odważyłem się im sprzeciwić. Wiedziałem, że Ci ludzie nie mają litości. Ale w tym czasie o tym nie myślałem. Szczęśliwie wpadłem na francuską policję w porcie. Roztrzęsiony chciałem tłumaczyć, zabrali mnie na komisariat, opisałem sytuację i powiedziałem, że w Polsce jestem ścigany listem gończym i europejskim nakazem zatrzymania. Oddaję się w ręce policji, mogę odbyć karę, ale tego już nie zniosę – niech interweniują szybko. Francuscy antyterroryści zadziałali bardzo szybko. Innych szczegółów nie chcę opisywać.

- Odratowany odbywa teraz odsiadkę w zakładzie karnym od dwóch i pół roku. Jego życie, to ciągła praca nad sobą, próba powrotu do normalności - Dziękuję, że mogłem się wyspowiadać, że mogę chodzić do kaplicy się modlić, że mam z kim rozmawiać. Dziękuję też za to, że pozwolił mi o tym mówić do ludzi, którzy chcą tego słuchać. Dziś wiem, że źle robiłem i nie chcę wracać do takiego życia – nigdy! – wspomina mężczyzna.

To jedynie garstka z historii ludzi, którzy każdego dnia mierzą się z podobnymi, traumatycznymi wydarzeniami. Nie musimy pozostawać bezczynni – tutaj każda modlitwa jest na „wagę wolności”.

Nocne czuwanie w intencji tych, którzy wpadli w sidła handlarzy zorganizowała Sień Bakhita, działająca na rzecz Spraw Przeciwdziałania i Pomocy Ofiarom Współczesnych Form Niewolnictwa. Jako międzyzakonna sieć współpracy i wsparcia, została stworzoną w celu zwalczania i zapobiegania handlowi ludźmi oraz pomocy pokrzywdzonym w wyniku tego procederu.

Na świecie około 27 milionów ludzi zostało dotkniętych handlem, niewolnictwem. Polska, na tle innych państw UE, zajmuje niechlubne, 5 miejsce, jako kraj pochodzenia pokrzywdzonych przestępstwem handlu ludźmi. Jest także państwem tranzytowym (przez nasze terytorium przebiegają trasy przerzutowe ofiar z Europy Wschodniej i Azji) i krajem docelowym dla wykorzystywanych ofiar (szczególnie z Ukrainy, Bułgarii, Rumunii oraz Azji Wschodniej) [1].


[1] Raport na temat Handlu ludźmi z 2015 roku, opracowany w Zespole do Spraw Przeciwdziałania Handlowi Ludźmi w Departamencie Analiz i Polityki Migracyjnej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji; http://www.siecbakhita.com/media/materialy/raporty/handelludzmi_raport_2015_final.pdf