Jak ściągnąć ogień?

Marcin Jakimowicz

publikacja 17.11.2016 06:00

Wołała o Ducha. I przyszedł. Tyle że inaczej, niż wielu przypuszczało. 1 stycznia 1901 r. Leon XIII w imieniu całego Kościoła wołał: „Veni Creator Spiritus”. W tym samym dniu na drugim końcu świata...

S. Elena Guerra starała się propagować w Kościele nabożeństwo do Ducha Świętego. zasoby internetu S. Elena Guerra starała się propagować w Kościele nabożeństwo do Ducha Świętego.

Rozpoczął się nowy wiek. 1 stycznia 1901 r. papież Leon XIII w imieniu całego Kościoła w bazylice św. Piotra wzywał publicznie Ducha Świętego, śpiewając hymn „Veni Creator Spiritus”. Świadkowie tego wydarzenia wspominali dramatyczny i podniosły ton, z jakim zwracał się do Ducha Świętego. Najbliższe otoczenie wiązało to z wizją, jakiej Leon XIII doświadczył w tym samym miejscu 17 lat wcześniej. 13 października 1884 r. tuż po odprawieniu Mszy św. nagle znieruchomiał i pobladł. Trwał tak przez kilka minut. Gdy stojący obok kardynałowie spytali, co było przyczyną tego zachowania, Ojciec Święty odparł, że usłyszał rozmowę dochodzącą od strony tabernakulum. „Mogę zniszczyć Twój Kościół” – wołał szatan. „Spróbuj tego dokonać” – odpowiedział Jezus. „Potrzebuję na to czasu”. „Wybieraj!” „Wybieram wiek dwudziesty”.

Czy ta wizja sprawiła, że Leon XIII wołał o moc Ducha z ogromną żarliwością? Nie wiemy. Wiadomo, że 1 stycznia 1901 r. wyraził pragnienie, by nadchodzący wiek stał się szczególną przestrzenią działania Ducha Świętego.

Zwróćcie na Niego uwagę!

Lukka. Rozpalone słońcem uliczki ślicznego miasteczka północnej Toskanii. To tu przyszła na świat Elena Guerra – założycielka Zakonu Sióstr Oblatek Ducha Świętego, mistyczka, którą okrzyknięto apostołką Ducha Świętego.

Żyła w latach 1835–1914. Na długo przed Soborem Watykańskim II i rozpoczynającą go modlitwą Jana XXIII „Odnów w tych naszych dniach Twoje cuda, jakby przez nową Pięćdziesiątnicę” miała wyraźne przeczucie i nadprzyrodzone objawienia, w których widziała jasno: Duch Święty dopomina się, by zwrócono na Niego większą uwagę. I wołano o Jego ogień.

Powołanie zakonne odkryła, gdy jako 35-latka odwiedziła rzymskie katakumby. Została przełożoną szkoły Sióstr Oblatek Ducha Świętego. Jej uczennicą była słynna włoska mistyczka św. Gemma Galgani (ta sama, która usłyszała: „Przygotuj się, córko; na rozkaz Mój szatan wyda ci wojnę i w ten sposób przyłoży rękę do dzieła, które spełnię w tobie”, a 8 czerwca 1899 r., w wigilię uroczystości Serca Pana Jezusa, otrzymała dar stygmatów).

W 1886 r. Elena poczuła wewnętrzne przynaglenie, by rozpowszechniać w Kościele nabożeństwo do Ducha Świętego. Wielokrotnie miała mistyczne doświadczenie tego, że Kościół XX wieku powinien być Wieczernikiem przygotowanym na nową Pięćdziesiątnicę. Co więcej, Bóg przekonywał ją, by podzieliła się tą wizją z samym papieżem. Posłuchała tego natchnienia i w latach 1875–1903 napisała 12 listów do Leona XIII. Prosiła w nich o przypomnienie na nowo nauczania o Duchu Świętym. Pisała, że sama nie ustaje w modlitwach o odnowienie Kościoła i zjednoczenie chrześcijan (pod koniec XIX w. było to doprawdy pionierskie wołanie!).Ciekawe, że w tym samym czasie karmelitanka zwana Małą Arabką miała dokładnie te same intuicje.

Przyjdź!

W słanych do Watykanu listach s. Elena Guerra przedstawiła wizję nowego Wieczernika. Papież Leon XIII potraktował tę korespondencję bardzo poważnie i szczerze przejął się wizją. Podkreślał, że to ona zainspirowała go do napisania trzech niezmiernie ważnych dokumentów. Pierwszym z nich był list apostolski „Provida Matris Charitate” zawierający prośbę skierowaną do wszystkich wiernych o odprawienie w roku 1895 uroczystej nowenny do Ducha Świętego. Drugi dokument – opublikowana 9 maja 1897 r. encyklika „Divinum illud manus” – był prawdziwą summą teologiczną streszczającą nauczanie Kościoła na temat Trzeciej Osoby Trójcy Świętej i darów, jakich udziela. Trzecim dokumentem poświęconym Duchowi Świętemu był list do biskupów „Ad fovendum in christiano populo” (1902).

W pierwszym dniu nowego wieku, 1 stycznia 1901 r., papież na prośbę s. Eleny wezwał publicznie Ducha Świętego, śpiewając hymn „Veni Creator Spiritus”. Co ciekawe, dokładnie tego samego dnia na drugim końcu świata w mieście Topeka w stanie Kansas w Stanach Zjednoczonych zanotowano pierwsze po wielu wiekach „wylanie” charyzmatów Ducha opisanych przez św. Pawła w Pierwszym Liście do Koryntian. Pastor metodystyczny Charles Fox Parham prowadził tego dnia czuwanie modlitewne ze studentami z Bethel College i Bible School. Jedna ze studentek, Agnes Ozman, poprosiła pastora o modlitwę o chrzest w Duchu Świętym. W chwili, gdy modlił się w jej intencji, została obdarowana charyzmatami. 1 stycznia 1901 r. uważany jest za początek tzw. chrześcijaństwa charyzmatycznego. Przypadkowo? – Nie sądzę. To była odpowiedź na wołanie Leona XIII – wyjaśnia ks. dr Peter Hocken, znawca ruchów odnowy Kościoła.

Naczynia połączone

Za rok będziemy świętowali w Kościele katolickim 50-lecie odnowy charyzmatycznej. Czy to również owoc listów słanych z Lukki? Wierzę, że tak.

Siostra Elena Guerra zmarła w opinii świętości 11 kwietnia 1914 r. w Wielką Sobotę, dokładnie 11 lat po śmierci swej uczennicy, św. Gemmy. Beatyfikował ją 26 kwietnia 1959 r. papież Jan XXIII. Nazwał ją wówczas „apostołką Ducha Świętego czasów współczesnych”. Żaden wcześniejszy papież nie podjął takich wysiłków na rzecz ekumenizmu co Angelo Giuseppe Roncalli. 5 czerwca 1960 r. utworzył Sekretariat Jedności Chrześcijan, a pół roku później odbył godzinne spotkanie z Geoffreyem Fisherem, arcybiskupem Canterbury (była to pierwsza od 400 lat rozmowa zwierzchników tych Kościołów!). Czy te wydarzenia byłyby możliwe, gdyby nie słane do Watykanu listy zakonnicy z Lukki?

Jan XXIII zmarł 3 czerwca 1963 r., dzień po Zesłaniu Ducha Świętego. Jego ostatnie słowa brzmiały: „Nie mam innej woli, jak tylko wolę Boga. Ut unum sint! [Aby byli jedno!]”.

Czasami wydaje się, że nasze wołanie jest bezowocne. Nie widzimy zmian, przełomó w. Włoska mistyczka uczy mnie tego, czym jest powszechność Kościoła. Przypomina, że jesteśmy jak naczynia połączone, a Bóg zawsze odpowiada na pełne tęsknoty wołanie swego ludu. Lekcję, jakiej udzieliła mi Elena Guerra, można streścić w słowach: zawsze spodziewaj się odpowiedzi z góry. Przyjdzie. Zawsze. Być może inaczej, niż zaplanowałeś, ale przyjdzie. •

TAGI: