Świat przyjechał do Krakowa

ks. Roman Tomaszczuk

publikacja 28.07.2016 09:20

- I można to zobaczyć na własne oczy - zapewnia Radosław Mielczarek, świdnicki alumn.

Świat przyjechał do Krakowa

Młodzi dzielą się przeżyciami z Krakowa. Chętnie opowiadają o tym co widza na ulicach, placykach i rynku. Zanim dotrą dzisiaj na Błonia, będą wędrować Królewskim Miastem i uczestniczyć w tym co się na nim dzieje. 

- Tylu młodych katolików w jednym miejscu i to nie Polaków, ale z całego świata - dla mnie to po prostu szok - mówi Karol z Wałbrzycha. - Ten obraz zostanie mi w sercu na resztę życia. 

- Pomnik Mickiewicza okupowany przez Francuzów, Hiszpanki malujące twarze swoimi narodowymi kolorami Azjatom, flaga Brazylii między strojami ludowymi Mazowsza, kolejka wiernych do kościoła Mariackiego, spontaniczne zdjęcia i okrzyki, pozdrowienia policjantów jadących w wozach służbowych, rozśpiewane tramwaje, trawniki w porze lanczu zajęte przez odpoczywających - można tak bez końca wyliczać obrazy, sytuacje, spotkania, rozmowy, zabawy, śpiewy w których spotyka się świat. Katolicki świat. Piękny - komentuje Radosław Mielczarek, jeden z kleryków świdnickiego seminarium.

Żeby sprawdzić o czym mówi, warto odwiedzić naszą galerię, prosto z Krakowa.