6 godzin w czerwonym pendolino

Agnieszka Napiórkowska

publikacja 25.07.2016 19:20

Pociąg specjalny z pielgrzymami z diecezji łowickiej dotarł już do Kokotowa.

Pielgrzymi z diecezji łowickiej na dworcu w Kokotowie Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość Pielgrzymi z diecezji łowickiej na dworcu w Kokotowie

Dni w Diecezji zakończyły się. Po wzruszających pożegnaniach Włochów i Francuzów uczestnicy Światowych Dni Młodzieży z diecezji łowickiej pociągiem specjalnym ruszyli do Kokotowa. Skład podstawiły Przewozy Regionalne.

Razem z młodzieżą z diecezji do Miasteczka Łowickiego pociągiem udali się także Białorusini. Przed wejściem do pociągu każdy pielgrzym otrzymał imienny identyfikator, koszulkę promującą województwo łódzkie, a także bilet - opaskę na rękę.

Nikt nie maił wątpliwości, że to pociąg specjalny. Radosna grupa młodzieży w koszulkach z symbolami ŚDM mówiła sama za siebie. W każdym wagonie znajdował się plakat z papieżem Franciszkiem.

Pociąg, potocznie nazywany "żółtkiem", tym razem miał czerwone barwy. Szybko został okrzyknięty pendolino. Mknął zgodnie z planem, zatrzymując się tylko na dużych stacjach. Nigdzie jednak nie dosiadali się do niego pasażerowie.

Duch braterstwa, radości udzielał się wszystkim. Wolontariusze roznosili wodę, muzyczni grali i śpiewali, a media nieustannie dokumentowały przebieg  podróży. Podczas drogi w Godzinie Miłosierdzia wszyscy odśpiewali Koronkę do Bożego Miłosierdzia.

W radosnych nastrojach, nieco zmęczeni pielgrzymi dotarli o godz. 16.30 do Kokotowa. Na dworcu wszyscy ustawili się do pierwszej fotografii w koszulkach z napisem "Promuje Łódzkie".