ŚDM dla młodych i dużo starszych też

Karol Białkowski

publikacja 23.07.2016 08:05

- Jesteśmy młode duchem - mówiły zgodnie panie, siedzące na ławeczce nieopodal sceny, na której odbywał się koncert w ramach Mercy Fest. Wielu pielgrzymów podchodzi do nich po to, by się przywitać, zrobić sobie zdjęcie i podzielić sobą.

ŚDM dla młodych i dużo starszych też Karol Białkowski /Foto Gość Panie są z różnych parafii Wrocławia. Poznały się na ławeczce podczas Mercy Fest

Średnia wieku na ławeczce? Na pewno kilkakrotnie wyższa jak większości uczestników Światowych Dni Młodzieży. Ale to nie ważne. Istotne, że spontaniczność i radość są czymś, co udziela się innym.

- Ja nie goszczę u siebie w domu pielgrzymów, ale codziennie włączam się w robienie im drugiego śniadania - mówi p. Mariola z parafii św. Kazimierza Królewicza na Psim Polu. Podkreśla, że pierwszego dnia nie bardzo chcieli jeść, ale w kolejnym wszystkiego było "na styk". - Pierogi ruskie im smakują i ciasta, które codziennie pieczemy. Częstujemy ich też polskimi owocami - jabłkami, porzeczką i czereśniami - dodaje.

Co takiego przyciągnęło je pod scenę koncertu Mercy Fest? - Szczerość i radość wiary. Dzisiaj uczyliśmy się tańca sewilskiego. Było pięknie - dzieli się swoimi wrażeniami. Jest też przekonana, że po Światowych Dniach Młodzieży pozostanie wiara w ludzi, zwłaszcza tych młodych.

P. Krystyna z parafii pw. Opieki św. Józefa na Ołbinie zaznacza, że na ławeczce mogła usiąść dzięki koleżance, bo problemy z nogami nie pozwoliłyby jej samej przyjechać na Mercy Fest. - Uścisnęłam bardzo wiele rąk ludzi o różnych kolorach skór. Dla mnie to ogromne wrażenie. Ja tym żyję oderwana od codzienności. Ta atmosfera radości pozostanie w sercu - wyjaśnia.

Z poruszeniem opowiada o wielu drobnych gestach, które dla niej mają ogromne znaczenie. - Zawsze jakieś słówko wymienimy, uśmiech. To jest coś wspaniałego - dodaje i dziękuje organizatorom za wspaniałe święto, z którego również i ona może czerpać garściami.

Zobacz zdjęcia z drugiego Mercy Fest na Karłowicach.