Istnieje państwo izraelskie, a palestyńskie?

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 05.07.2016 17:12

Rezolucja Zgromadzenia Ogólnego ONZ z 1947 roku o utworzeniu w Palestynie dwóch państw, żydowskiego i arabskiego, jest dotąd wypełniona tylko w połowie - przypomniał w Genewie stały przedstawiciel Stolicy Apostolskiej.

Istnieje państwo izraelskie, a palestyńskie? Roman Koszowski /Foto Gość Mur oddzielający Betlejem od Jerozolimy

Po prawie 69 latach uchwalona 29 listopada 1947 r. rezolucja Zgromadzenia Ogólnego ONZ nr 181 o utworzeniu w Palestynie dwóch państw, żydowskiego i arabskiego, jest dotąd wypełniona tylko w połowie. Istnieje państwo izraelskie, ale palestyńskie, pomimo kilkudziesięciu lat negocjacji, jeszcze nie zostało utworzone. Zwrócił na to uwagę w Genewie stały przedstawiciel Stolicy Apostolskiej przy tamtejszych urzędach Organizacji Narodów Zjednoczonych. 29 czerwca abp Ivan Jurkovič zabrał głos na oenzetowskiej konferencji w sprawie pokoju izraelsko-palestyńskiego. Nosiła ona tytuł: „Pokój jest możliwy – program dalszej drogi”.

Watykański dyplomata wskazał na trudności izraelsko-palestyńskiego procesu pokojowego, powiększane jeszcze przez inne konflikty bliskowschodnie, zwłaszcza przez tragedię syryjską. Abp Jurkovič przypomniał, że Stolica Apostolska zawsze opowiadała się za rozwiązaniem konfliktu w Ziemi Świętej przez istnienie tam dwóch państw. Mówili o nich podczas swoich pamiętnych podróży na te tereny Benedykt XVI i Franciszek.

Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej przy ONZ w Genewie wyraził przekonanie, że zarówno Izraelczycy, jak i Palestyńczycy w głębi serca pragną pokoju. Choć negocjacje są konieczne, proces pokojowy zależy nie tylko od nich. Rozwiązaniom politycznym muszą towarzyszyć pojednanie i wzajemny szacunek na płaszczyźnie osobistej i wspólnotowej. Abp Jurkovič przypomniał, że Bliski Wschód jest kolebką trzech głównych religii monoteistycznych: judaizmu, chrześcijaństwa oraz islamu. Podkreślił, że im więcej manipuluje się religią dla usprawiedliwienia przemocy, tym bardziej zwierzchnicy religijni winni w swoich wspólnotach sprzeciwiać się takiej fałszywej religijności, dając przykład autentycznego przeżywania wiary