Czy kard. Woelki wesprze obrońców życia?

Andrzej Grajewski /Kath.net

publikacja 06.01.2016 16:52

Otrzymał specjalne zaproszenie na przyszłoroczny marsz pro-life w Berlinie.

Czy kard. Woelki wesprze obrońców życia? HENRYK PRZONDZIONO /Foto Gość Kard. Woelki

Znany obrońca życia Klaus Hildebrandt opublikował treść listu, którego adresatem jest metropolita Kolonii kard. Rainer Maria Woelki. Hildebrandt pisze, że problemy obrony życia nienarodzonego należą do niewygodnych tematów dla polityków i mediów choć zarówno aborcja, jak i eutanazja niosą bardzo poważne konsekwencje dla ładu społecznego i moralnego w kraju. Hierarchowie Kościoła katolickiego powinni zająć wobec tej kwestii jasne stanowisko. Dlatego autor listu prosi kardynała, aby w swoim kalendarzu na ten rok zapisał termin 17 września, kiedy w centrum Berlina odbędzie się tradycyjny Marsz dla Życia i zechciał osobiście wziąć w nim udział.

Przypomina, że przed rokiem, wśród czterech innych biskupów, szedł także Matthias Heinrich, biskup pomocniczy Berlina. Oferuje kardynałowi bezpłatny przejazd do Berlina, specjalnym autokarem z uczestnikami marszu. Zapewnia, że będzie można nim dojechać do Berlina wygodnie, spokojnie, bez rozgłosu i asysty mediów. Udział Ks. Kardynała, przekonuje autor listu, będzie nie tylko ważnym świadectwem, ale także sygnałem dla polityków, aby dokonali niezbędnych zmian w prawie, chroniących życie.

Tegoroczny Marsz dla życia w Berlinie odbędzie się już po raz dwunasty. Jest organizowany przez grupę organizacji pozarządowych, domagających się zmiany prawa i ochrony życia człowieka od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Przed rokiem Marsz dla Życia poparli w specjalnych listach m.in. papież Franciszek i przewodniczący niemieckiego episkopatu kard. Reinhard Marx. Wśród ponad 7 tys. jego uczestników było czterech biskupów, w tym ordynariusz Ratyzbony bp Rudolf Voderholzer. Ostatni Marsz, podobnie jak poprzednie był atakowany przez środowiska lewackie, które zjechały się z całych Niemiec, aby zakłócić jego przebieg. Doszło do wielu incydentów, musiała interweniować policja, ochraniając uczestników marszu, atakowanych przez anarchistów i lewaków.  Według Federalnego Urzędu Statystycznego w Niemczech zabija się rocznie 110 tys. nienarodzonych dzieci. Według środowiska obrońców życia liczba ta jest większa.