Nie możemy się doczekać

Łukasz Sianożęcki

publikacja 26.11.2015 11:45

W dzisiejszym świecie chrześcijanie muszą się jednoczyć, a takie spotkania jak Światowe Dni Młodzieży są ku temu dobrą okazją.


Znaki rozpoczęły peregrynację w Morągu. W kościele św. Józefa zostały przekazane młodzieży z Miłomłyna Łukasz Sianożęcki /Foto Gość Znaki rozpoczęły peregrynację w Morągu. W kościele św. Józefa zostały przekazane młodzieży z Miłomłyna

Do was, młodych, należy przyszłość – słowami Jana Pawła II biskup elbląski Jacek Jezierski zwrócił się do młodzieży z dekanatu Morąg. Apelował tak podczas Mszy św. inaugurującej peregrynację symboli ŚDM po diecezji elbląskiej. – To nie jest tak, jak może się wielu wydawać, że młodzi nie myślą o przyszłości – mówi Joanna Nowakowska. – Ci, którzy zdają sobie sprawę, że wkraczają w dorosłość, na pewno inaczej patrzą na życie. Dla mnie te słowa bp. Jacka znaczą bardzo wiele – dodaje.
Młodzi zauważają, że to od ich postawy będzie zależało przyszłe oblicze zarówno naszego kraju, jak i kontynentu.

– W kontekście tego, co obserwujemy dziś w Europie, zupełnie inaczej patrzę na to, co będzie się działo w przyszłości – mówi Joanna i podkreśla, że chrześcijanie muszą się jednoczyć, a takie spotkania jak Światowe Dni Młodzieży są ku temu dobrą okazją.
 Młodzi szczególnie wspominają odebranie symboli ŚDM od rówieśników z diecezji warmińskiej. – Krzyż i ikonę nieśli harcerze. My byliśmy ubrani w chusty z naszym diecezjalnym logo ŚDM. Wybrane osoby machały flagami, również w barwach ŚDM. Wszystko to wyglądało bardzo pięknie – wspomina Roksana Felpas.

– Po przeniesieniu znaków do kościoła modliliśmy się przy nich, a później można było je ucałować – dodaje Sabina.
Już sama obecność symboli w dekanacie to również możliwość poczucia atmo
sfery tego wielkiego spotkania, które odbędzie się w 2016 r. w Krakowie. – Mogliśmy poznać się z innymi młodymi z naszego dekanatu – choć, jak podkreśla Oliwia, tym razem czasu na wzajemne poznawanie się nie było zbyt wiele, to już to sprawiło, że z jeszcze większą ochotą pojadą do Krakowa. – Nie możemy już się doczekać. Jedziemy na 100 procent – podsumowuje Dawid Możejko.

TAGI: