Perełka z Podkarpacia

Agata Bruchwald

publikacja 16.11.2015 06:00

Godkowo. Ta miejscowość pod Elblągiem staje się coraz popularniejsza dzięki greckokatolickiej cerkwi pod wezwaniem Opieki Przenajświętszej Bogurodzicy. Została tu przeniesiona aż spod Przemyśla.

 Wsie Kupna, gdzie została wybudowana w XVIII w. cerkiew, i Godkowo dzieli ponad  700 kilometrów. Na zdjęciu nabożeństwo w świątyni archiwum /parafia godkowo Wsie Kupna, gdzie została wybudowana w XVIII w. cerkiew, i Godkowo dzieli ponad 700 kilometrów. Na zdjęciu nabożeństwo w świątyni

To wiele ułatwiło – mówi Sławomir Łesyk, sołtys Godkowa, wiceprzewodniczący społecznego komitetu budowy cerkwi. – Wcześniej wierni – grekokatolicy – musieli jeździć na Mszę św. do Pasłęka. Jeździć do cerkwi 20 km, a mieć ją na miejscu, to różnica – dodaje. W samym Godkowie mieszka tylko sześć rodzin wyznania greckokatolickiego. Więcej osób tego wyznania żyje w pobliskich wsiach. Dlaczego więc cerkiew stanęła w Godkowie? – Wydaje mi się, że pomysł, by wybudować tu cerkiew, padł ze względu na to, że to jest miejscowość gminna – przypuszcza Sławomir Łesyk.

Daleka podróż

Długa na ponad 20 metrów, szeroka na 12, zwieńczona 3 cebulastymi kopułami z latarniami obitymi blachą cerkiew została wybudowana w XVIII w. we wsi Kupna, w gminie Krzywcza, w powiecie przemyskim. Miejscowa ludność modliła się w niej od 1720 do 1947 roku. Kupna była jedną z miejscowości objętych akcją „Wisła”. Ludność pochodzenia ukraińskiego została wysiedlona ze wschodniej Małopolski i wywieziona na północ i zachód Polski. W ten sposób w 1947 r. na Warmię i Mazury trafiło 55 tys. Ukraińców. Gdy rdzenni mieszkańcy zostali zmuszeni do wyjazdu, drewniana budowla o zrębowej konstrukcji została zamieniona na magazyn nawozów rolniczych. W końcu została opuszczona i zaczęła niszczeć. Po latach z inicjatywą przeniesienia cerkwi w okolice Elbląga wystąpiła prof. Romana Cielątkowska, kierownik Katedry Projektowania Środowiskowego Politechniki Gdańskiej.

Pomysł spodobał się Grażynie Stojak, konserwator zabytków w Przemyślu, i ks. Andrzejowi Sroce, księdzu mitratowi parafii greckokatolickiej w Pasłęku i Elblągu. Profesor Cielątkowska wraz ze studentami i pracownikami Politechniki Gdańskiej dokonała inwentaryzacji pozostałości po cerkwi w Kupnej. Bo do Godkowa tak naprawdę trafiły już tylko resztki wybudowanej przed laty cerkwi. Zachowały się ściany naw i pięć ścian prezbiterium. Nie było dachu i stropu. 19 sierpnia 2011 roku w cerkwi greckokatolickiej w Chyrzynce koło Birczy na Pogórzu Przemyskim została odprawiona liturgia, podczas której modlono się w intencji przeniesienia resztek cerkwi do Godkowa i wbudowania ich w nowej świątyni jako relikwii. Przewodniczył jej władyka bp Włodzimierz Juszczak.

Pierwsza Eucharystia w zrekonstruowanej cerkwi pod wezwaniem Opieki Przenajświętszej Bogurodzicy w Godkowie została odprawiona 14 października 2013 roku. Przewodniczył jej ks. bp Włodzimierz Juszczak, ordynariusz diecezji wrocławsko-gdańskiej. Tego też dnia w trakcie procesji wokół świątyni bp Juszczak ją poświęcił. Konsekracji cerkwi dokonał 10 października 2015 roku bp Eugeniusz Popowicz, biskup greckokatolickiej diecezji przemysko-warszawskiej. W uroczystości wzięli udział księża obrządku greckokatolickiego i łacińskiego. – Życzę wam, żeby ta świątynia od dzisiaj była waszym prawdziwym domem, żeby wasze drogi wiodły zawsze do niej. Moje ścieżki mają zaprowadzić mnie do mojej cerkwi. Daj Boże, aby tych ścieżek było jak najwięcej, a ten dom nas jednoczył. Żeby dom, który dzisiaj poświęciliśmy, był waszą małą ojczyzną, tą wyspą, gdzie będę czuć się swobodnie, gdzie będę rzeczywiście jak w u siebie w domu – powiedział w czasie uroczystości bp Eugeniusz Popowicz.

Symbol męczeństwa

Ikonostas to ozdobna, pokryta ikonami ściana we wnętrzu cerkwi. Znajduje się między miejscem ołtarzowym a nawą przeznaczoną dla wiernych. Jest to miejsce, gdzie kapłan sprawuje Boską Liturgię, tam też znajduje się tabernakulum. Ikonostas w cerkwi w Godkowie złożony został z ikon pochodzących z różnych cerkwi z południa Polski. 10 października umieszczono w nim relikwie bł. Piotra Werhuna (1880–1957). Jest on jednym z 27 męczenników Kościoła greckokatolickiego, których beatyfikował Jan Paweł II podczas pielgrzymki na Ukrainę w 2001 roku. – Bł. Piotr Werhun został zamęczony na Sybirze – mówi ks. Andrzej Sroka. Był duszpasterzem i wizytatorem apostolskim w Niemczech. W 1945 r. pisał do wiernych: „Przed nami droga wyznaczona przez Opatrzność Bożą, ciężki trud uznania Bożej woli, która powinna stać się dla nas drogą uświęcenia i pokuty za nasze winy – grzechy. Nie zapomnijcie, że na nas wszystkich patrzy teraz historia…”.

Rosjanie aresztowali go w 1945 r. w Berlinie. Został wywieziony do ZSRR i skazany na 8 lat łagru. Zmarł we wsi Anharsk w Kraju Krasnojarskim. W homilii w czasie Mszy św. beatyfikacyjnej Jan Paweł II powiedział: „Nie możemy stracić ich pamięci, ponieważ ona jest błogosławieństwem. Podziwiamy ich i jesteśmy im wdzięczni. Jak ikona Ewangelii błogosławieństw, praktykowanej aż do przelewu krwi, stanowią znak nadziei dla naszych czasów i dla czasów, które nadejdą. Pokazali oni, że miłość jest silniejsza od śmierci. W ich sprzeciwie wobec tajemnicy nieprawości mimo ludzkiej kruchości zajaśniała siła wiary i łaski Chrystusowej (por. 2 Kor 12,9-10). Ich niezłomne świadectwo okazało się nasieniem nowych chrześcijan”.

Relikwie bł. Piotra Werhuna odnalazł w 2002 r. jego były współwięzień na cmentarzu w Angarsku. W 2004 r. zostały przeniesione do kościoła pw. Zwiastowania NMP w mieście Stryj na Ukrainie. Część z nich przekazano do kościoła pw. Najświętszej Maryi Panny w rodzinnym Grodku. W 2006 r. relikwie trafiły do katedry pw. św. Jadwigi w Berlinie, kościoła pw. Najświętszej Maryi Panny w Monachium oraz klasztoru Niederaltaich. Od 2015 r. relikwie bł. Werhuna mogą czcić także wierni w Godkowie. – Myślę, że jest to ciekawe połączenie. Symbol cierpienia tej cerkwi i cierpienia grekokatolików – tłumaczy ks. Sroka.

Atrakcja turystyczna

– To miejsce na cerkiew jest super – przyznaje Sławomir Łysek. – Wieś zyskała na znaczeniu – dodaje Anna Korzeniowska, kierownik biblioteki publicznej w Godkowie. Mieszkańcy Godkowa już zauważyli, że usytuowana przy drodze cerkiew stała się atrakcją turystyczną. – Wielokrotnie widziałam, że ludzie podróżujący samochodami zatrzymują się przy niej. Chodzą, oglądają, robią zdjęcia – opowiada Anna Korzeniowska. Przeniesienie cerkwi pozytywnie wpłynęło na wieś i okolice. – Mała miejscowość, jaką jest Godkowo, została dostrzeżona w województwie, w Polsce. Ta cerkiew w naszym województwie to perełka – przyznaje Anna Korzeniowska.  Koszty związane z przewiezieniem oraz rekonstrukcją cerkwi pokryli wierni z parafii w Godkowie i Pasłęku.

Anna Korzeniowska przypomina, że gdy świątynia powstawała, ludzie nie szczędzili sił do pracy oraz grosza. – Dla grekokatoliów jest to bez wątpienia miejsce święte. Oni się z nim identyfikują. Są szczęśliwi, że mogą uczęszczać do tej świątyni – relacjonuje kobieta. Parafia greckokatolicka w Godkowie liczy prawie 100 wiernych. Dzieci, które uczęszczają na lekcje religii, jest 20. Z powstania cerkwi najbardziej cieszą się starsi parafianie. Są szczęśliwi, że doczekali tej chwili.

TAGI: