Asia Bibi prosi o modlitwę

Beata Zajączkowska

Podczas gdy jej sprawa badana jest na nowo pakistańska chrześcijanka pisze do świata: „Wkrótce znów będę między wami, dzięki łasce Pana. Proszę was, módlcie się dalej za mnie”.

Asia Bibi prosi o modlitwę

Sześć lat w więzieniu. Większa część czasu w totalnej izolacji i pod wzmożoną kontrolą, by w celi nie dosięgło jej ramię „islamskiej sprawiedliwości”, często uciekające się do samosądów. „Gdyby jej przypadek nie stał się kazusem międzynarodowym, to dawno byłaby już ona pierwszą kobietą, na której wykonano wyrok śmierci za bluźnierstwo” – mówi jej adwokat. Wskazuje zarazem, że tylko dalsze naciski opinii światowej i systematyczne upominanie się o los Asii Bibi mogą doprowadzić do jej uwolnienia. Za obecną sytuację ponosi pełną odpowiedzialność rząd Pakistanu i uległy fundamentalistom system sądownictwa. „W czasie procesu zupełnie pominięto zasady obowiązującego prawa. Zamiast weryfikować fakty, kolejne sądy pozwoliły, by górę wzięły uczucia religijne” – podkreśla Saiful Malook.

Odkąd Sąd Najwyższy w Lahaurze zawiesił wyrok śmierci i nakazał na nowo zbadać sprawę obawy o jej los powoli zaczynają ustępować nadziei. Sama Asia Bibi podkreśla że mocno trzyma się Boga, ufając Mu i nie tracąc nadziei. Wyznaje zarazem, że największym bólem była dla niej w tym czasie rozłąka z rodziną, a szczególnie to, że nie mogła patrzeć jak dorastają jej dzieci. W napisanym w więzieniu liście kolejny raz podkreśla, że jest niewinna. „Nie mogę doczekać się chwili, gdy na twarzy znów poczuję słońce, zobaczę ponownie otwarte niebo, gwiazdy i księżyc. Proszę was, módlcie się dalej za mnie, bym odzyskała wolność i wyszła z tej ciemności, w ten sposób znów będę mogła być z wami w świetle słońca” – pisze chrześcijanka. Dziękując za całe dotychczasowe wsparcie, wszelkie gesty życzliwości i solidarności oraz dotychczasową modlitwę dodaje: „Wszechmogący Bóg gotów jest odpowiedzieć na wasze modlitwy i wszelkie wysiłki jakie podejmujecie dla mnie i mojej rodziny”. 

Uniewinnienie Asi Bibi nie będzie dla niej i jej najbliższych równoznaczne z odzyskaniem bezpieczeństwa. Islamiści regulują bowiem wyroki, które nie idą po ich myśli za pomocą samosądów. Kobieta z rodziną będzie więc musiała wyemigrować. Najprawdopodobniej jej nowym domem stanie się Hiszpania lub Francja. 

 W ciągu ostatnich sześciu lat więzienia Asia Bibi wielokrotnie słyszała propozycję: „Przejdź na islam, a zobaczysz, że wtedy wycofają akt oskarżenie i będziesz mogła wrócić do dzieci”. Zawsze odpowiadała w ten sam sposób: „Wolę umrzeć jako chrześcijanka niż przejść na islam”. Dziś kolejny raz prosi nas o modlitwę.