Skrzyżowanie ścieżek Jakubowych w Mechnicy

ks. Tomasz Horak

publikacja 27.07.2015 00:30

Do Santiago de Compostela od nas daleko, ale można na różne sposoby pielgrzymować.

Skrzyżowanie ścieżek Jakubowych w Mechnicy Ks. Tomasz Horak /Foto Gość Bp Rudolf Pierskała wita przewodnika i pielgrzymów - nowe ścieżki zostały otwarte

Mówi się o Camino, czyli o drodze Jakubowej. A tu ścieżki? A no tak, sprzeczności nie ma. Droga, jako wielki szlak może być siecią ścieżek. Wszystkie prowadzą do celu – byle zaplanowane były i urządzone. Do Santiago de Compostela od nas daleko, można więc na różne sposoby pielgrzymować, skąd wygodniej i którędy dla kogo bardziej po drodze. Na naszym, opolskim terenie w ramach tej sieci tworzącej jedną, wielką Drogę Jakubową otwarte zostały dwie nowe ścieżki – jedna prowadząca z Rogowa Opolskiego do Pawłowiczek, druga w poprzek do niej – z Góry św. Anny do Głogówka. Oczywiście, są główne szlaki, będą dalsze ścieżki. Ale właśnie o tych dwóch powiedział biskup Rudolf Pierskała w Mechnicy w sobotę 25 lipca (w dzień św. Jakuba): „Nowe ścieżki Jakubowe możemy uważać za otwarte”. Oznajmił to, ściskając rękę przewodnika, który przyprowadził do kościoła (pod wezwaniem św. Jakuba – to wszystko nie jest przypadkowe) dwie grupy pielgrzymów.

Jedna szła od Krzyża Martensowego – czyli na kierunku od Rogowa, byli w tej grupie rowerzyści wieku różnorakiego i płci obu. Druga szła od Krzyża Morawcowego – czyli na kierunku od Góry św. Anny. Spotkali się w takim niepozornym miejscu – a to właśnie tam jest skrzyżowanie obu ścieżek. Powitali się i wspólnie poszli dalej. Biskup w kazaniu na Mszy powiedział do swoich współziomków (pochodzi przecież z tej parafii): „Nasza parafia dołączyła dzisiaj do tej pajęczyny dróg Jakubowych dwie nowe ścieżki. Nie chodzi jednak o powiększanie dobrego samopoczucia, że my też mamy szlak, ale o gromadzenie się razem na modlitwie i budowanie wspólnoty wiary”. W sedno trafił, a ja obserwując pielgrzymów na drodze do kościoła tę modlitwę i słyszałem, i widziałem w twarzach, i przedziwną wspólnotę wiary obserwowałem w tej różnorodności idących razem ludzi.

Przywitanie biskupa z przewodnikiem robiło wrażenie spotkania starych znajomych – bo pewnie takimi dla siebie są. Radość na twarzach pielgrzymów była słoneczna i niekłamana. Nie mówię już o radości i satysfakcji proboszcza, ks. Rudolfa Golca. Przed kilku laty był z parafianami w Santiago de Compostela – stąd wielu uczestników sobotniej uroczystości miało zawieszone na szyjach muszle z czerwonym krzyżem – godło pielgrzymów Jakubowych. Tu mała dygresja. W compostelskim sanktuarium został poproszony do zasypania kadzidła do ogromnej (40 kg), słynnej kadzielnicy. Tamtejszy ksiądz dorzucił wtedy komentarz: „Polonia semper fidelis” – Polska zawsze wierna. Czyż nie znaczą wiele takie chwile?...

Ale wracam do Mechnicy. Otóż biskup w kazaniu przypomniał historię Composteli odwołując się do samej nazwy „Campus Stelle” – Pole Gwiazd. Bo to spadające gwiazdy miały wskazać miejsce grobu Apostoła Jakuba, gdzie z czasem powstało sanktuarium przyciągające pielgrzymów z całej Europy. Biskup użył nawet określenia „gwiezdne drogi”. Ale nie utknął pomiędzy gwiazdami, tylko starał się słuchaczy na ziemię sprowadzić. Mówił: „Jakubowa muszla pielgrzyma przypomina swoim kształtem otwartą dłoń, dlatego może stanowić symbol otwarcia się chrześcijanina na drugiego człowieka i dzieła miłosierdzia. Łatwiej jest wziąć muszlę do ręki i przypiąć do ubrania, łatwiej założyć pielgrzymi kapelusz, wziąć kij do ręki i wyruszyć na pielgrzymkę w dalekie kraje, niż otworzyć swoje serce na potrzeby bliźnich... Gwiazda Jakuba wskazuje nam drogę do Boga przez miłość bliźniego, a muszla wzywa do odwagi w służbie bliźniemu”. Mądry biskupi komentarz. I rodem z Ewangelii.

Szlaki wytyczone, ścieżki znakiem muszli oznakowane. Pewnie doczekają się miejsc odpoczynku dla wędrujących nimi, może informacyjnych tablic ukazujących piękno tego uroczego zakątka Opolszczyzny. Widok zadbanych wiosek, dobrze utrzymanych dróg, oznakowania ulic, ilość istniejących firm różnorakich branży i profesji... Otóż to wszystko, także obecność przedstawicieli samorządowej władzy gminnej i powiatowej pozwala mieć pewność, że otwarcie ścieżek Jakubowych w tej okolicy oznacza dopiero początek ich urządzania i rozwoju. Warto na koniec wspomnieć oryginalną dekorację ołtarza. Przedstawiała ona w kwiatowych ramach symboliczny przebieg ścieżek Jakubowych w tej części Opolszczyzny. Proboszcz pytany o kilka słów do czytelników „Gościa” powiedział: „Zapraszamy do pielgrzymowania!”